🀄 Przykazania Małżeńskie Dla Męża

W piśmie o wdzięcznym tytule "Naj" zamieszczono przykazania dla mężów i żon. Żona (niektóre) - Przynajmniej raz w tygodniu spędź jedną noc poza domem.

1. Okazuj jednocześnie twardość charakteru i czułość Każda kobieta, niezależnie od stopnia jej pewności siebie potrzebuje mężczyzny, na którym może polegać. Takiego, przy którym nie musi być „silna”, a może się zrelaksować. Potrzebujemy jednocześnie silnego i czułego mężczyzny. Spróbuj nie mówić swojej kobiecie, że ją kochasz przez kilka miesięcy i nie dotykać jej przez tydzień. Oj, już ci współczuję 🙂 My uwielbiamy czułe słówka (w rozsądnym wymiarze, rzecz jasna, aby nie zagłaskać kotka na śmierć), dotyk i czułe spojrzenia. Bez tego usychamy jak kwiatek bez Często ją chwal Kobiety z natury są mniej pewne siebie niż mężczyźni. Częściowo można to wytłumaczyć tym, że na współczesnej kobiecie spoczywa za wiele obowiązków: życie, dzieci, często praca na cały etat, opieka nad starszymi rodzicami itd. A ponieważ kobieta jest emocjonalnie przewrażliwiona, to jak powietrza potrzebuje słów aprobaty i pochwały. 3. Podziel z kobietą zakres odpowiedzialności W związku małżonków powinien być podział obowiązków. Ponieważ oboje dorastaliście i wychowywaliście się w różnych rodzinach, z różnymi tradycjami, to wstępując w związek zderzycie się z niespodziewanymi «wybrykami». Na przykład, w rodzinie żony zawsze śmieci wyrzucał ojciec, a w rodzinie męża było to obowiązkiem mamy. Jak będzie u was? Często między małżonkami powstają spory, a nawet awantury z powodu tego typu drobiazgów. Dlatego umówcie się, że stworzycie wasze własne «tradycje».4. Nie krytykuj Krytyka działa na kobietę jednoznacznie źle. Wpadamy w depresję, chorujemy, zamykamy się w sobie, stajemy się oziębłe albo reagujemy agresywnie – wylewamy żale i ból na dzieci, obniża się nasze poczucie własnej wartości. Podkreślanie naszych wad nic nie zmieni, dokładnie tak, jak zwracanie uwagi wam, że robicie coś źle. Tu dużej różnicy między płciami nie ma. Jak mawiała moja śp. Babcia „Każdy lubi czułe słówka, a nie zgryzotę”.5. Pamiętaj jak ważne są drobiazgi Mężczyźni na ogół są mniej sentymentalni niż kobiety, dlatego nie nadają dużego znaczenia urodzinom, rocznicom różnych rodzinnych wydarzeń i innym „pierdołom”, które dla kobiet mogą być bardzo ważne. Wpisz sobie w telefon albo kalendarz najważniejsze daty, zaskocz ją tym, że pamiętasz o urodzinach jej mamy albo o waszej rocznicy pocałunku. Zajmie ci to pięć minut, a może to być jedna z lepszych inwestycji w życiu 🙂 Naprawdę 🙂 6. Nie ignoruj tego, że ona potrzebuje byście byli razem częściej niż ty. Oczywiście, nie ma dwóch jednakowych ludzi, ale ogólnie rzecz biorąc kobieta częściej pragnie być z mężczyzną niż mężczyzna z kobietą. Mężczyzna jest stworzony do bycia bardziej na zewnątrz, w życiu społecznym, poza domem. Kobieta zaś jest bardziej związana z miejscem, tworzy atmosferę, napełnia dom tak, by mężczyzna mógł się w nim posilić (nie tylko fizycznie, ale i duchowo), odpocząć i przygotować do bycia twardym i nieugiętym w nierzadko okrutnych warunkach świata zewnętrznego. Uszanuj to, że ona potrzebuje częstszego kontaktu z tobą, ale też nie pozwól, by cię przywiązała do kaloryfera 🙂 Może i będzie wtedy zadowolona, ale podświadomie nie będzie cię szanowała. 7. Uczyń wszystko co możesz, aby żona czuła się bezpiecznie. Poczucie bezpieczeństwa to jedna z najważniejszych potrzeb kobiety i zaspokoić tę potrzebę może opiekuńczy, delikatny i taktowny mąż. Kobieta czuje się bezpiecznie, gdy mężczyzna wykazuje zainteresowanie jej codziennym życiem. Może nie zaimponują ci szczegóły jej codziennej pracy, ale słuchając jej opowieści, wyrażasz miłość, a tym samym zwiększasz jej poczucie bezpieczeństwa. 8. Wykazuj zrozumienie i cierpliwość dla zmiany nastrojów żony Nastrój zmienia się wszystkim ludziom bez wyjątku, ale kobietom zmiana nastroju zdarza się znacznie częściej niż mężczyznom. Co robić w takich sytuacjach? Nie poddawaj się jej nastrojowi, bądź zrównoważony. Możesz stać się solidnym wsparciem dla swojej żony, bo nie podlegasz zmianom nastroju jak ona. Więc nie panikuj, gdy to się dzieje. Bądź dobry i cierpliwy, jednak pamiętaj, że dobroć i cierpliwość nie przychodzą ot tak, znikąd. By się pojawiły, konieczny jest twój rozwój osobisty oraz rozmowa. 9. Wspomagaj żonę w jej wysiłkach na rzecz poprawy związku. Z reguły jeśli kobieta nie jest czymś usatysfakcjonowana w rodzinie to szuka pomocy – zaczyna czytać, chodzi na terapię, jeździ na różnego rodzaju warsztaty. Kobiety chcą wprowadzić pozytywne zmiany i nie rozumieją oporu męża. Mężczyzna jednak najczęściej tego typu działania bierze do siebie – „jak to – przecież to ja wiem najlepiej, a nie jakiś Oleg Gadecki” i reagują agresją lub wycofaniem. Zrozum, że to jej działanie na rzecz was obojga. Nie musisz zaraz przeczytać całej jej biblioteczki, ale przynajmniej nie zabraniaj jej chodzić na spotkania czy warsztaty. 10. Rozpoznawaj jej indywidualne potrzeby i dołóż starań, aby im sprostać. Nie ma dwóch jednakowych żon. Ta, z którą się ożeniłeś różni się od wszystkich innych kobiet. Na pierwszy rzut oka jej potrzeby mogą wydawać się nie mieć końca lub być irracjonalne i będziesz sądził, że nigdy nie zdołasz ich zaspokoić. Ale wypada chociażby dowiedzieć się, czego potrzebuje twoja żona – czego sobie życzy i co lubi, a następnie postarać się je zaspokoić w miarę swoich sił. Nie oznacza to, że masz schlebiać wszelkim jej egoistycznym zachciankom, ale trzeba nauczyć się przyjmować i szanować nawet to, co wydaje się bez znaczenia lub nielogiczne. Zobaczysz, o ile stanie się szczęśliwsza, gdy nie będziesz jej zaniedbywał. A szczęśliwa żona to szczęśliwy mąż 🙂Anna Wrzesińska, na podstawie materiałów ze strony vk/ya-slavyankaJEŚLI CHCESZ OTRZYMYWAĆ POWIADOMIENIA O NOWYCH ARTYKUŁACH I FILMACH – KLIKNIJ TUTAJJeśli chcesz skopiować fragment tekstu lub udostępnić go w całości, dodaj proszę pod nim imię i nazwisko autora, tłumacza oraz adres: Dla chrześcijan jednak droga krzyżowa Jezusa to nie tylko ból i śmierć, to przede wszystkim znak nadziei – odkupienia i zmartwychwstania. We wstępie do jednego z tekstów można przeczytać: Mąż mówi do żony, a żona do męża: ślubuję ci miłość. I tak stają się bliscy Bogu, który jest Miłością, Miłością Miłosierną Było już o dobrych żonach. Teraz nadszedł czas na dobrych mężów. Aby takim się stać, trzeba przestrzegać przynajmniej tych dziesięciu "przykazań" które są kluczem do kobiecego serca. 1. Z żoną należy postępować delikatnie, lecz stanowczo. Choćby nie wiem jak pewna siebie była kobieta, choćby nie wiem jak była niezależna, inteligentna i ambitna, choćby nie wiem jak była "twarda" to zawsze jest w niej coś, co każe jej szukać oparcia w mężczyźnie. Każda kobieta chce zostać zdobyta i otoczona troską i opieką. Delikatność i siła to cechy, które decydują o wszystkim, i nie chodzi tu o wydawanie rozkazów czy apodyktyczność. Dobry mąż musi wiedzieć kiedy być delikatny a kiedy stanowczy. Wymaga to treningu, ale jest do opanowania, a obie te cechy można z powodzeniem łączyć. 2. Wzmacniaj w kobicie wiarę w siebie samą, nie szczędź jej pochwał i komplementów. Kobieta to piękny kwiat, który wymaga częstego podlewania. To nie kaktus, pić musi. Aby ten "kwiat" pięknie rozkwitł, musi być karmiony komplementami, pochwałami i dobrymi słowami. Ale muszą one wypływać wprost z serca. Komplementowanie żony aby tylko osiągnąć jakiś cel to oszustwo i podły podstęp którym pomaga mężczyznom np. uwieść kobietę i wylądować z nią w łóżku. Kobiety chcą wiedzieć że są kochane, że są potrzebne, że ktoś docenia ich ciężką pracę, jej poświęcenie i pot wylany podczas dbania o dom i dzieci. Kobieta pyta czy mąż ją kocha nie dlatego, że w to wątpi. Po prostu musi to usłyszeć tu i teraz. Taka już natura i potrzeby kobiet i nie mamy na to wpływu. Musimy je zaakceptować, albo zostaniemy skreśleni. 3. Jasno określ zakres obowiązków domowych i nie tylko. Wiele kłótni, waśni, sprzeczek wynika po prostu z niedomówień. Bywa tak, że nieformalny podział obowiązków w małżeństwie, który przez lata się wykształcił nie jest dobry. Być może mąż robi zakupy ale nie ma do tego głowy i zawsze czegoś zapomni albo kupi coś nie tak. Być może żona musi odbierać dzieci z przedszkola ale zawsze się spóźnia i przez to dzieci są zbyt długo pod opieką nauczycieli. Można by tak wyliczać w nieskończoność. Usiądź z żoną, wypiszcie wszystko, co macie do zrobienia w ciągu tygodnia i podzielcie te czynności na każde z was. Wtedy nie będzie niedomówień, że ktoś zapomniał kupić chleb, a ktoś nie opłacił rachunków. Wszystko będzie ustalone, opisane i jasne. 4. Nie krytykuj żony. Zapewne wiele razy byłeś świadkiem lub uczestnikiem sytuacji, w której mąż zarzuca żonie, że nie dba o dom, że dzieci są za głośno lub że obiad nie jest na czas. Słowa krytyki spływające na kobietę przynoszą skutek odwrotny do zamierzonego. Codziennie krytykowana i w ten sposób poniżana i odzierana z tożsamości kobieta będzie popadała w depresję, zobojętnienie, a może nawet po prostu zachorować. Krytyka to powolne "zabijanie" kobiecości w kobiecie. Aby zwrócić żonie uwagę, że czegoś nie robi lub robi coś źle możemy postąpić co najmniej na dwa sposoby. Jednym z nich jest przejęcie źle wykonywanych obowiązków przez męża. Niech mąż od dziś sprząta dom, robi zakupy czy zajmuje się dziećmi. Po pewnym czasie żona dostrzeże problem i odciąży męża. Trzeba się jednak poświecić. Sposób drugi to "skrytykowanie" żony ale w sposób taktowny i delikatny. Zamiast mówić: "Ucisz te dzieciaki!" możesz powiedzieć " Kochanie, wiem, że jesteś zmęczona. Ja również. Wiem, że chcesz odpocząć, ja też. Zróbmy tak. Ja zajmę się teraz dziećmi, ty spokojnie dokończ sprzątanie i kolację. Później wspólnie zjemy, położymy dzieci spać i znajdziemy trochę czasu dla siebie. Co ty na to? " Jak widać, da się. Tylko wymaga to treningu, ale proszę mi wierzyć, warto. 5. Pamiętaj, drobne sprawy mają w oczach kobiet wielkie znaczenie. Przykręcenie półki, naprawa cieknącego kranu, wyniesienie gratów do piwnicy czy też inne, mało istotne dla mężczyzn sprawy są dla kobiet niezmiernie istotne. Wszelkiego rodzaju rocznice, uroczystości, okazje i święta to dla kobiet "świętości". Jeśli chcesz, żeby twój "kwiat" rozkwitał, to pamiętaj o jej urodzinach, imieninach, dacie waszego ślubu, pierwszego pocałunku, o dniu kobiet, Świętach i dniu teściowej. Zapisz sobie te daty w kalendarzu lub w komórce. Wręczenie kobiecie choćby jednego złamanego kwiatka w tych dniach będzie cenniejsze niż zapomnienie. Mężczyźni nie kierują się emocjami, nie są sentymentalni, nie potrzebują tego. Kobiety wręcz przeciwnie, pragną tego, żywią się tym i potrzebują tego w życiu. Bez tego nie masz czego szukać u boku niewiasty. 6. Żonie jak niczego na świecie, potrzeba twojej bliskości. Kobiety muszą i pragną czuć się bezpiecznie. Potrzebują bliskości silnego mężczyzny, który da im poczucie bezpieczeństwa. Czasem wystarczy tylko posiedzieć z żoną i pooglądać telewizję. Kobiety są jak baterie a mężczyźni to ich ładowarki. Jak naładują się bliskością męża, pozwolą mu nieco oddalić się. Ale jeśli ten brak bliskości i kontaktu utrzymuje się zbyt długo, to już nie dobrze, bo poziom bezpieczeństwa w kobiecie spada do niebezpiecznie niskiego poziomu. No te typy już tak mają, że lubią i się przytulają a my mężczyźni musimy to zaakceptować, bo zrozumieć tego nie sposób. 7. Mąż musi dostrzegać zmienne nastroje żony i je akceptować. Kolejna cecha kobiet, której logicznie nie da się wytłumaczyć, to zmienność nastrojów. Można częściowo próbować tą huśtawkę nastrojów tłumaczyć cyklem miesiączkowym, ale to też nie jest regułą. Żona może zasnąć u twojego boku jak anioł, a obudzić się jako diabeł wcielony i nikt, nawet ona sama nie będzie wiedziała, dlaczego tak jest. Dobry mąż musi cierpliwie i z pobłażaniem stawiać czoła kobiecym humorom i nastrojom. Nie może mówić żonie że ma wziąć się w garść, bo to nic nie da. Lepiej pójść na kompromis, uśmiechnąć się życzliwie i czekać na jutro, bo zapewne następnego dnia będzie lepiej. 8. Zapewnij żonie poczucie bezpieczeństwa. Kobieta jest spokojna i "dobra" wtedy, kiedy czuje się bezpiecznie. I nie chodzi tu o to, że potrzebuje mięśniaka, który będzie lał każdego, kto krzywo spojrzy na jego żonę. Chodzi o bezpieczeństwo życiowe. Chodzi o dokonywanie niektórych domowych napraw, o pozwolenie żonie bycia niezależną, o dbanie o dom, czyli przedłużenie kobiecych emocji i gniazdko domowe. Żona będzie czuć się bezpiecznie kiedy będzie wiedziała, że ma pieniądze na jutrzejszy obiad, że jej mąż potrafi wymienić koło w samochodzie i naprawić cieknąc kran. Niektóre panie potrzebują mieć swoje prywatne oszczędności, mieć kilka swoich gratów, z którymi związane są emocjonalnie lub też po prostu mieć wpływ na niektóre sfery życia. Czasem to dążenie do bezpieczeństwa wydaje się wręcz nielogiczne i bez sensu. I nie ma co z tym walczyć. Trzeba to zaakceptować i przejść z tym do porządku dziennego. Kobiety takie już po prostu są. 9. Współpracuj z żoną w ciągłym ulepszaniu waszego związku. Kobieta bardziej niż mężczyzna wyczulona jest na wszelkie zło, które chce zniszczyć jej małżeństwo. Jeśli tylko ktoś lub coś próbuje wtargnąć w życie jej rodziny i ją rozbić, żona zrobi wszystko żeby odpowiednio wcześnie zareagować i wyeliminować zagrożenie. Podobnie jest z rozwojem małżeństwa. Kobieta cały czas dąży do ulepszania, poprawiania, dążenia do idealnego związku małżeńskiego. Nie możesz jej w tym przeszkadzać. Możesz stać z boku, ale najlepiej będzie, jak jej w tym pomożesz. Współdziałaj z nią w dążeniu do ideału. Będzie to opłacalne dla waszego małżeństwa i stanie się ciekawym doświadczeniem, które jeszcze bardziej was zbliży do siebie. 10. Odkryj wyjątkowe potrzeby i pragnienia kobiet i próbuj je realizować. Nie ma dwóch jednakowych kobiet. Każda jest inna, każda ma swoje indywidualne, skryte potrzeby i pragnienia. Twoim, czyli dobrego męża zadaniem jest odnajdywanie tych potrzeb i pragnień i podejmowanie prób ich spełniania. Nie wszystkie zapewne uda ci się spełnić bo część z nich będzie fizycznie niemożliwa do realizacji. Części z nich nie będzie mógł spełnić z innych powodów. Nie bój się wtedy w sposób delikatny ale stanowczy odmówić. Kto kocha, ten potrafi mówić "NIE". Kto kocha, ten zrozumie znaczenie słowa "NIE" i będzie potrafił uszanować decyzję partnera. Pamiętaj jednak im więcej ukrytych potrzeb i pragnień kobiety swojego życia odnajdziesz i spełnisz, tym szczęśliwsza będzie twoja żona, a na ciebie spłynie jej miłość i szczęście. Bo to, co ty ofiarujesz swoje ukochanej, wróci do ciebie z podwójną siłą, z jej rąk, ust i serca.
\n\n \n przykazania małżeńskie dla męża
Przysiega małżeńska. Przymierze małżeńskie, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury na dobro małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu”. Pismo święte zaczyna się od Jennifer Lopez bez wątpienia ma ostatnio dobrą passę, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. W ubiegłym tygodniu gwiazda podczas kameralnej ceremonii w Las Vegas poślubiła ukochanego Bena Afflecka, z którym zeszła się po latach. Choć para do ostatniej chwili trzymała zaślubiny w tajemnicy przed mediami, po uroczystości Lopez zdradziła nieco jej szczegółów w newsletterze swojej aplikacji. Jen wyznała wówczas fanom że zdecydowała się przyjąć nazwisko męża, a wieczór ślubu był dla niej i Bena "najlepszą nocą życia". Niedługo po głośnym ślubie Jennifer Lopez miała kolejny powód do świętowania. W minioną niedzielę wokalistka i aktorka skończyła bowiem 53 lata. Kolejne urodziny gwiazda postanowiła uczcić jak na przystało na prawdziwą kobietę sukcesu i zaprezentowała całkiem nowy biznes. W ubiegłym roku Lopez postanowiła zawojować rynek kosmetyczny i założyła własną markę, JLo Beauty. Od tamtej pory konsekwentnie poszerza swą ofertę o kolejne upiększające specyfiki. Z czasem Lopez zamarzyła się również własna linia kosmetyków do ciała. I tak z okazji urodzin Jen przedstawiła światu kolejne kosmetyczne "dziecko", JLo Body. Gwiazda zadbała rzecz jasna o promocję z rozmachem i opublikowała na Instagramie specjalne wideo reklamujące nową markę. Jak przystało na reklamę kosmetyków do ciała, w nowym spocie celebrytka odpowiednio wyeksponowała swoje wdzięki. I tak na nagraniu możemy podziwiać, jak wystrojona w body z odważnymi wycięciami 53-latka wygina się przed kamerą, starannie nacierając skórę autorskimi kosmetykami i przy okazji nadając jej świetlisty połysk. To jednak nie wszystko, Lopez postanowiła bowiem iść o krok dalej i zapozowała również całkowicie naga, prężąc wysportowane ciało i wypinając zgrabne pośladki. Zobacz także: Antek Królikowski, kochanka i rodzina vs Joanna OpozdaLopez postanowiła zainaugurować własną linię kosmetyków do ciała produktem związanym z jednym z jej znaków rozpoznawczych. Celebrytka i jej ekipa stworzyli bowiem specjalny... balsam do pielęgnacji i poświęcamy całą uwagę skórze naszej twarzy, ale często zaniedbujemy ciało. Stworzenie pielęgnacyjnej rutyny ciała, zwrócenie uwagi na jego specyfikę i unikalne potrzeby było dla mnie ważne i zaczęliśmy od pupy - napisała JLo na Instagramie. Chcę, żebyście obnosili się ze swoim atutami - tak, powiedziałam atutami - i chcę, byście czuli się świetnie, robiąc to - dodała. Jak się pewnie domyślacie, za przyjemność nacierania pośladków balsamem sygnowanym nazwiskiem Jennifer Lopez. Firm + Flaunt Targetet Booty Balm kosztuje bowiem aż 65 dolarów, czyli ponad 300 okazji debiutu własnej linii kosmetyków do ciała Lopez udzieliła wywiadu People, w którym opowiedziała nieco o nowym biznesie. Gwiazda przyznała na przykład, że jej autorski balsam do pośladków to odpowiedź na prośby fanów, którzy pielęgnacji właśnie na tę konkretną część ciała. Jak zdradziła Jen, myślała o stworzeniu podobnego kosmetyku "całe swoje życie", zwłaszcza gdy obserwowała matkę zmagającą się z cellulitem. W rozmowie 53-letnia Lopez podkreśliła również, iż "piękno nie ma daty ważności" i w każdym wieku można czuć się i wyglądać "wspaniale i seksownie". Gwiazda bez wątpienia kieruje się w życiu wspomnianą filozofią - jak bowiem wyznała, czuje, że jest to jej tyle lat, ile mam, ale czuję się wspaniale i jestem szczęśliwsza niż kiedykolwiek. Czuję, że po prostu kończę swoją pierwszą połowę i dopiero się rozkręcam - dobre samopoczucie gwiazdy wyraźnie troszczy się jej mąż, Ben Affleck, który docenia jej naturalne piękno - co ma zbawienny wpływ na samopoczucie "Lubię, kiedy nie masz nic na sobie. Żadnych włosów, makijażu, tylko ty w twojej własnej skórze. On naprawdę to docenia. I to sprawia, że czuję się naprawdę pewna siebie i piękna - powiedziała jak Jennifer Lopez promuje autorski balsam do pośladków za 300 złotych. Myślicie, że to dzięki niemu tak wygląda w tej sesji?Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze by tak chciała wyglądać, jak na tych fotach :D:D: jest to oszukiwanie ludzi …. I straszliwie przykre , że ktoś się na to nabiera …Fani proszą piosenkarkę o balsam do pośladków. Kto łyka takie bzdury "na resorach"?Jędrne pośladki powiększone x lat temu za pomocą pierwsza „gwiazdą”,która się publicznie do tego nie Kim zaczęła karierę od puppy,ale JLo…i to gziła się z mężem za co ta jej do dziś nienawidzi,a później rozbiła małżeństwo Thalii sypiając z producentem Manulą…Na koniec kolejny nadziany producent Sean talentu wokalnego ale co z tego…Antek Pociech...1 tyg. temuPanie prezesie, i jak tu zyc? Bedzie dodatek na ten krrem?Najnowsze komentarze (152)A czy to nie nazywa się przypadkiem prostytucja? Sprzedawanie swojego ciała. Dlaczego ja widzę desperację w jej oczach? Ilu już było między tymi pośladami...Skąd w kobietach taka chęć pokazywania się nago? A jak spojrzysz na ładną ubraną to oburzenie i oskarżenia o seksizm. Nie rozumiem babI jak tu nie zyc w luxusie jak sie ma taka liczbe wyswietlen i lajkow a bidota sie zachwyca lajkuje i traci czas a oni zyja z tego jak paczki w masle i nic nie musza robic tylko odpoczywaja w kurortach przemieszczajac sie z jednej wyspy na druga a zdjeciami i filmikami karmia durni ktorzy sie zachwycaja!!😏 durnota lajkujacych przeszla wszelkie mozliwe granice rozumu!!😐Wyprodukowała...1 tyg. temuBez kitu. Nigdzie dotąd nie było newsa, jakoby miała fabrykę kosmetyków. Wsadziła kilo smalcu do puszki a głupie owce zaraz zaczną to potrzeba balsamu, wystarczy retusz zdjeciaBalsam z photoshopem w dodać, że aby mieć takie pośladki, to nie jest potrzebny żaden, podkreślam, żaden cudowny, obłędnie drugi specyfik. Potrzebnych jest kilka drobnych, a znaczących działań. Pierwsze, to odpowiednia dieta. Drugie, to właściwe ćwiczenia. Trzecie, to masaż. Może być to masaż zrobiony przez osobę drugą, lub auto masaż. Do tego wystarczy olej arganowy, albo zwykła oliwka dla dzieci. Nie potrzeba wydawać fortuny na balsamy od Pani Lopez, czy innej Eris. Ona I tak wrzeczywistosci tak nie wyglada chcialaby latynoska Żenujący retusz, żenujące po prostu edycję zdjęć :Drano chlopak wypada z sypialni i krzyczy,mamusiu,mamusiu,mam w lozku potwora,a,mama na to,co sobie przyprowadziles z dyskoteki,to masz
Metoda osiołka - o jedności w małżeństwie. Mieczysław Guzewicz 22.14 zł. Pomoc. Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa. Miłość ponad wszystko. Inaczej o małżeństwie. o. Stanisław Jarosz OSPPE 14.48 zł. Edycja Świętego Pawła.
Kontakt BOCHENEK ZBIGNIEW POKUSANIP: PL 6291003850E-mail:sklep@ ( w godz. 7-15) Śmieszne prezenty Producent upominków 118 osób kupiło 179 produktów Koszt wysyłki: od 22,00 zł Opis produktu Recenzje produktu (0) Kolorowy dyplom wykończony grawerowaną i malowaną sklejką z dwóch stron. Dyplom posiada uchwyt do powieszenia. Wymiary: 39x24 cm. Nikt jeszcze nie napisał recenzji do tego produktu. Bądź pierwszy i napisz recenzję. Klienci zakupili także Pozostałe produkty z kategorii Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce pokazuj więcej tego komunikatu
2200Zachowywanie czwartego przykazania łączy się z nagrodą: "Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie" (Wj 20, 12; Pwt 5, 16).Poszanowanie tego przykazania zapewnia, wraz z owocami duchowymi, doczesne owoce pokoju i pomyślności.

15 osób kupiło 16 produktów Czas wysyłki: 24 godziny Koszt wysyłki: od 11,99 zł Cena: 16,00 zł Ilość: szt. Dodaj do koszyka Zapytaj o produkt Poleć znajomemu Specyfikacja PDF Opis produktu Recenzje produktu (0) Kolorowy dyplom wykończony grawerowaną i malowaną sklejką z dwóch stron. Dyplom posiada uchwyt do powieszenia. Wymiary: 39x24 cm. Nikt jeszcze nie napisał recenzji do tego produktu. Bądź pierwszy i napisz recenzję. Klienci zakupili także 10 PRZYKAZAŃ MAŁŻEŃSKICH DLA ŻONY SK16,00 złszt. Do koszyka Pozostałe produkty z kategorii DYPLOM DLA 30 LATKA SK16,00 złszt. Do koszykaDYPLOM KOCHANKA12,00 złszt. Do koszykaDYPLOM DZIADZIUSIOWI SK16,00 złszt. Do koszykaDYPLOM 18 PLAN IMPREZY SK16,00 złszt. Do koszykaDYPLOM HYMN O MIŁOŚCI12,00 złszt. Do koszyka

PRZYKAZANIE SZÓSTE: NIE CUDZOŁÓŻCzystość i trzy rodzaje miłości. pokazać uczniom wartość człowieka, wartość kobiecości i męskości, ich piękno; ukazać wartość czystości duchowej w kontakcie z drugim człowiekiem; ukazać konsekwencje fałszywej i prawdziwej miłości.
Więź małżeńska jest zagrożona przez grzech, który godzi w miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Warto więc zwrócić uwagę na wykroczenia dotyczące przysięgi małżeńskiej, a następnie spojrzeć na ich ocenę moralną. Sfera seksualna Obszarem szczególnie delikatnym, podatnym na wpływy otoczenia jest sfera seksualna. Grzechy natury seksualnej osłabiają życie modlitwy, prowadząc ku rezygnacji z niego, aż do obojętnością wobec Boga. Osłabiają także wolę trwania w dobrym i ułatwiają podjęcie całego szeregu decyzji, które systematycznie odrywają od Boga. Lekceważenie jeszcze stosunkowo małych problemów seksualnych może spowodować pojawieniem się znacznie większych problemów i grzechów. W szczególnych sytuacjach może się nawet zdarzyć, że u niektórych ludzi grzechy seksualne prowadzą do potęgowania się wewnętrznego lęku i zniewolenia przez złego ducha. Deklaracja o niektórych zagadnieniach etyki seksualnej „Persona humana” przypomina, że „Według tradycji chrześcijańskiej i nauki Kościoła oraz wskazań prawego rozumu porządek moralny w dziedzinie seksualnej obejmuje dobra życia ludzkiego tak wielkiej wartości, iż wszelkie bezpośrednie naruszenie tego porządku jest obiektywnie przekroczeniem ciężkim” (nr 10). Taka postawa wynika z afirmacji sfery seksualnej. Zachwyt nad darem współżycia małżeńskiego jest tak wielki, że Kościół dostrzega w nim obecność samego Boga. Takie piękne założenia muszą mieć wpływ na interpretowanie grzechów małżeńskich. Lęk, oziębłość i stałe poczucie zagrożenia grzechem lub poczucie prawie nieustannego wpadania w grzechy ciężkie może świadczyć o tym, że małżonkowie źle zinterpretowali naukę Kościoła. Gdyby formacja katolicka podążała w takim kierunku, to w którymś momencie trzeba by dojść do sformułować fałszywego wniosku, że sakramentalne małżeństwo jest wyborem życia najbardziej zagrażającym zbawieniu, bo przecież małżonkowie są nieustannie narażeni na grzech śmiertelny. Przekazywanie ludziom informacji, że kontakt z kochaną osobą – współmałżonkiem oznacza nieustanne zagrożenie grzechem ciężkim jest zarówno teologicznym, jak i moralnym nonsensem. Do „ciężkich wykroczeń” w sferze seksualnej możemy zakwalifikować gwałt, aborcję, wykorzystywanie seksualne, współżycie seksualne poza związkiem małżeńskim. Grzechy „mniejszego kalibru” mogą także prowadzić, zwłaszcza gdy są lekceważone, do rozwinięcia się niebezpiecznych skłonności w nałóg, a podatności w uzależnienie. I tak antykoncepcja nie tylko pomaga podjąć decyzję współżycia z przypadkową osobą (złamanie przykazania „nie cudzołóż”), ale zwiększa prawdopodobieństwo podjęcia decyzji o aborcji, gdy pomimo zabezpieczeń dojdzie do poczęcia dziecka. Rozwiązłość seksualna prowadzi do coraz częstszych przypadków molestowania seksualnego. Ku świętości Jednostronność oceniania grzechów seksualnych pod kątem tylko „ciężkiej materii” może być podobnym zagrożeniem, jak kwestionowanie odpowiedzialności człowieka za swoje czyny. Zarówno duszpasterze jak i małżonkowie mają często problem z przyjęciem wyważonych proporcji tak, aby z jednej strony dostrzegać powagę grzechów seksualnych, i nie kwalifikować ich zaraz jako śmiertelne, a z drugiej strony - dostrzegać złożoność ludzkich wyborów – całą gamę uwarunkowań popełnienia grzechu. Tak więc chodzi o to, aby ważąc stopień odpowiedzialności człowieka za jego czyn nie lekceważyć grzechów seksualnych i tym samym nie osłabiać woli walki, aby ich nie popełniać w przyszłości. Jest wielu ludzi, którzy mają jakieś swoje problemy seksualne, ale są znani jako bardzo dobrzy małżonkowie, troszczący się o współmałżonka, dzieci, mający słuszną opinię ludzi dobrych i szlachetnych. Starają się oni żyć uczciwie, wkładają wysiłek w uporządkowanie swojego życia seksualnego, dążą do poprawy. Widać, ze zależy im na zachowaniu czystości. Wiele małżeństw katolickich, które na co dzień starają się żyć z Bogiem, w wielu dziedzinach życia wiernie zachowuje Boże przykazania, ma to przeświadczenie, że ich miłość nie może tak od razu, nagle, zaowocować grzechem śmiertelnym w sferze seksualnej. Żyją w pokoju serca, że pomimo upadków w sferze seksualnej wynikłych ze słabości lub z niewiedzy czują się kochani przez Boga. Bóg ich strzeże przed grzechem ciężkim. Nie lekceważą swoich problemów seksualnych, starają się nawracać (wychodzi im to raz lepiej, raz gorzej). Traktują je słusznie jako grzechy powszednie i wyznają przy okazji regularnej spowiedzi, albo polecają je Bogu w czasie „spowiedzi powszechnej” na początku Mszy Świętej i przystępują do stołu Pańskiego. Zakończenie Związek mężczyzny i kobiety był od najdawniejszych czasów „zagrożony niezgodą, duchem panowania, niewiernością, zazdrością i konfliktami, które mogą prowadzić aż do nienawiści i zerwania go” (KKK 1606). Ważna jest więc nie tylko świadomość owych zagrożeń, ale podejmowanie konkretnych działań, które pomogą przezwyciężyć je, aby małżeństwo, wolne od wszelkiej niewoli namiętności, zajaśniało nowym blaskiem świętości. Jeżeli człowiek stara się unikać okazji do grzechu, walczy z nim, to jest to bardzo ważny znak, tego, że jest w niej dążenie ku dobru, ku Bogu, że łaska Boża w nim działa i wspomaga wysiłek pracy nad sobą w ciągłym nawracaniu się i budowaniu swojego życia na trwałym fundamencie, który stanowi wiara w Ewangelię.
Odtąd małżonkowie mają moc do realizowania miłości małżeńskiej. Proszę Ciebie, Dobry Ojcze i Stwórco, obdarz nasze małżeństwo miłością. Panie Jezu, który jesteś wcieleniem Boskiej miłości i prawdy, uchroń nasze małżeństwo przed utratą pierwotnej miłości. Maryjo i Józefie, Święci Małżonkowie, wstawiajcie się za STARY TESTAMENT Księga Rodzaju 1, 27-29Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one Rodzaju 2, 23-24Mężczyzna powiedział: «Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta». Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym Rodzaju 5, 1-2Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę “ludzie”, wtedy gdy ich Syracha 15, 15-20Wolność ludzkaJeżeli zechcesz, zachowasz przykazania: a dochować wierności jest upodobaniem. Położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę. Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane. Ponieważ wielka jest mądrość Pana, potężny jest władzą i widzi wszystko. Oczy Jego patrzą na bojących się Go – On sam poznaje każdy czyn człowieka. Nikomu On nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił TESTAMENT Ewangelia wg św. Marka 10, 6-12Nierozerwalność małżeństwaLecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!». W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».Ewangelia wg św. Łukasza 16, 18Nierozerwalność małżeństwaKażdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia wg św. Mateusza 5, 17-37Jezus a PrawoNie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa przykazanieSłyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: “Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni przykazanieSłyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się przykazanieSłyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego wg św. Mateusza 19, 3-15Nierozerwalność małżeństwaWtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela» Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?» Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo».Dobrowolna bezżennośćRzekli Mu uczniowie: «Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić». Lecz On im odpowiedział: «Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje!»Jezus błogosławi dzieciWtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Włożył na nie ręce i poszedł Paweł 1 List do Koryntian 7, 2-6; 7, 8-16MałżeństwoZe względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby – wskutek niewstrzemięźliwości waszej – nie kusił was szatan. To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć. Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża! Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony. Pozostałym zaś mówię ja, nie Pan: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce razem z nim mieszkać, niech jej nie oddala! Podobnie jeśli jakaś żona ma niewierzącego męża i ten chce razem z nią mieszkać, niech się z nim nie rozstaje! Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez “brata”. W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte. Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie! Nie jest skrępowany ani “brat”, ani “siostra” w tym wypadku. Albowiem do życia w pokoju powołał nas Bóg. A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo czy jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?List do Hebrajczyków 13, 4MałżeństwoWe czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Paweł List do Efezjan 5, 21-33Zasady życia domowego – wielki wzór dla mężów i żonBądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej! Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom – we wszystkim. Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz [każdy] je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus – Kościół, bo jesteśmy członkami Jego Ciała. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego! A żona niechaj się odnosi ze czcią do swojego męża!źródło: Anna i Piotr Gryza
Na czym polega rozpad pożycia małżeńskiego? Zgodnie z art. 56 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego orzeczenie rozwodu może nastąpić w przypadku zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego. Zwykle warunkuje go wiele różnych wydarzeń, faktów czy zachowań, które w konsekwencji powodują złożenie wniosku o rozwód
3 osoby kupiły 5 produktów Czas wysyłki: 24 godziny Koszt wysyłki: od 11,99 zł Cena: 17,30 zł Ilość: szt. Dodaj do koszyka Zapytaj o produkt Poleć znajomemu Specyfikacja PDF Opis produktu Recenzje produktu (0) Dyplom z pieczęcią lakową, wykończony jest grawerowaną i malowaną sklejką z dwóch stron. Dyplom posiada uchwyt do powieszenia. Wymiary: 39x24 cm. Nikt jeszcze nie napisał recenzji do tego produktu. Bądź pierwszy i napisz recenzję. Klienci zakupili także DYPLOM 10 PRZYKAZAŃ MAŁŻEŃSKICH DLA ŻONY SP17,30 złszt. Do koszykaDYPLOM EMERYTA SP17,30 złszt. Do koszyka Pozostałe produkty z kategorii DYPLOM SUPER KIEROWCY MOTOCYKLA SP17,30 złszt. Do koszykaDYPLOM WZOROWEJ DRUHNY SP17,30 złszt. Do koszykaDYPLOM IDEALNEJ NAUCZYCIELKI SP17,30 złszt. Do koszykaDYPLOM 35 ROCZNICA ŚLUBU SP17,30 złszt. Do koszykaDYPLOM 10 RAD DLA MĘŻA SP17,30 złszt. Do koszyka
Prawo małżeńskie w Polsce – część polskiego prawa rodzinnego, regulująca zawarcie, ustanie, unieważnienie małżeństwa, prawa i obowiązki małżonków, jak również stosunki majątkowe między nimi. W polskim prawie małżeństwo odwołuje się do małżeństwa jako trwałego, egalitarnego związku mężczyzny i kobiety powstałego
Kiedyś było oczywiste, że seks a właściwie miłość fizyczna może być tylko małżeńska… dziś – chyba niestety – pisząc seks i mając na myśli seks osób, które są w małżeństwie należy napisać seks małżeński. Dlaczego seks małżeński? Podczas współżycia może dojść do spłodzenia potomstwa. Kobiecie zależy by znany był ojciec dziecka i nie mógł się wyprzeć dziecka. Mężczyzna chce być pewien, że potomstwo jest jego. Brak możliwości zarażenia się chorobami wenerycznymi jeśli oboje jesteśmy zdrowi. Możliwość prawdziwego zbliżenia, poznania swoich ciał. Gdyby uznać seks po prostu za coś przyjemnego a małżeństwo za złączenie dwóch ludzi w jedność, można powiedzieć że uprawiając seks w małżeństwie sprawiamy sami sobie przyjemność w sposób kiedy chcemy i dokładnie jak chcemy – gdyż znamy doskonale swoje potrzeby – w sposób zgodny z Bożą naturą. Po co potrzebne te obrączki? Skoro Ty mnie kochasz a ja kocham Ciebie i chcemy ze sobą być blisko, połączyć się w jedność to oznajmij mi publicznie, że chcesz być tylko ze mną. Jeśli nie chcesz być na zawsze ze mną oszukujesz mnie, nie obiecując mi tego. A skoro chcesz dlaczego mi tego nie obiecasz? Jaki być nie powinien seks małżeński? Gdy jeden z małżonków robi to „z obowiązku”. Gdy któryś z małżonków nie czuje się zadowolony. Jedynie fizyczny, gdy małżonkowie nie czują się jednością a jedynie zaspokajają się fizycznie. Kiedy jest dobrze? Gdy oboje małżonkowie czerpią przyjemność ze wspólnego pożycia. Gdy małżeńskie współżycie jest dopełnieniem jedności małżeńskiej a nie zaspokojeniem potrzeb fizycznych. Gdy partnerzy są siebie pewni zarówno pod względem uczuć, zabiegania o siebie i wierności. Co powinien mąż? Mąż, czyli prawdziwy mężczyzna nie powinien do współżycia kobiety zmuszać. U prawdziwego mężczyzny popęd płciowy winien zostać opanowany. To właśnie mężność jest taką cechą, która powoduje, że prawdziwy mężczyzna nie zaspokoi swojej przyjemności kosztem najbliższej osoby. Nie tylko w łóżku. Tak samo prawdziwy mężczyzna nie pójdzie grać w piłkę nożną gdy jest potrzebny rodzinie. Mąż powinien wsłuchiwać się w słowa swojej żony i rozumieć jej wnętrze, rozumieć nawet wtedy gdy Ona nie ma ochoty z nim współżyć. Co powinna żona? Komunikować się z mężem, nie doprowadzać do sytuacji w której nie ma ochoty na fizyczne zbliżenie, ale nie mówi mężowi z jakiego powodu i nie próbuje tego problemu rozwiązać. Nie zamykać się w sobie i tłumaczyć swoje stany emocjonalne mężczyźnie, mimo że on zazwyczaj niewiele rozumie… Mówić o swoich pragnieniach i spełniać pragnienia męża, uwierzyć w swoje piękno i w to, że jeśli mężczyzna – choć w bardzo prymitywny sposób – wyraża swoje uczucia pociągiem seksualnym, próbować to zrozumieć. Dzisiejsze problemy Dziś mamy często obraz „seksu pornograficznego”. Niestety częściej to mężczyźni mają w swojej głowie obrazy, które potem źle wpływają na pożycie małżeńskie, które staje się brutalne i bez uczuć. Kobiety niestety często się na to godzą i nie są zadowolone z pożycia i całego małżeństwa. Dziś często mianem przyjemności seksualnej określa się odbycie stosunków z wieloma partnerami. Zapominając zupełnie, ze tak delikatna sfera życia jak współżycie nie bazuje przecież na samej fizyczności ale pochodzi od psychiki. Prawdziwe małżeńskie współżycie powinno być dopełnieniem jedności małżeńskiej a nie zaspokojeniem potrzeb, które budzi potem wyrzuty sumienia i brak akceptacji dla swojej seksualności.
Są nim słowa innego zawartego w Torze przykazania. Od tej chwili staną się „drugą stroną”, przykazania miłości Boga: „Będziesz miłował twego bliźniego, jak siebie”. Rewolucyjne rozumienie pojęcia „bliźni” ukaże Jezus w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. „Bliźnim” jest ten, który jest blisko, w naszym Specjalna dedykacja na Tydzień Małżeństw ( 2017) Wiele razy się zdarzało, ze na zakończenie rekolekcji Spotkań Małżeńskich ktoś uczestników spontanicznie mówił: „W małżeństwie jest zupełnie jak w zakonie”. Tym wypowiedziom towarzyszyło nieraz zdziwienie takim odkryciem i rozpoznaniem swojego małżeństwa w takiej perspektywie. Warto przyjrzeć się temu bliżej. Z okazji Międzynarodowego Tygodnia Małżeństw ( 2017) wszystkim małżeństwom dedykujemy refleksję „Małżeńskie rady ewangeliczne”. Pierwowzór tego tekstu zamieściliśmy w tygodniku Niedziela w 2015 r. nr 22/2015 Irena i Jerzy Grzybowscy Życie poświęcone Bogu jest w tradycji Kościoła zarezerwowane dla zakonników i zakonnic. Ludzie świeccy, małżonkowie, mają być w świecie i żyć dla świata. Podkreślają to nawet najnowsze dokumenty Kościoła. Tymczasem pomiędzy tym, że życie małżeńskie, życie rodzinne w ogóle, jest „w świecie”, a zarazem jest formą życia poświęconego Bogu nie tylko nie ma sprzeczności, ale jest głęboka spójność. A tzw. rady ewangeliczne, czyli czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, tradycyjnie uważane za podstawę życia konsekrowanego, i których wypełnianie ślubują zakonnice i zakonnicy, mają swój bardzo szczególny wyraz w życiu małżeńskim. Narzeczeni ślubują sobie przy ołtarzu miłość, wierność i uczciwość małżeńska i to, że nie opuszczą się aż do śmierci. Są to wartości odpowiadające radom ewangelicznym. Miłość, wierność i uczciwość – Miłość zaczyna się na ogół od uczuć zakochania, fascynacji, ciekawości, czułości, pożądania. Później te uczucia na ogół zmniejszają swoją intensywność. Ale często wtedy dopiero miłość zaczyna naprawdę dojrzewać. – Myślałem, że nic nas już nie łączy. Te uczucia, które nas kiedyś łączyły zupełnie się wypaliły. Tymczasem odkryłem tutaj, że to, co przeżyliśmy razem, nasza wielka życiowa przygoda wywołuje we mnie dzisiaj radość, satysfakcję, poczucie spełnienia. Rozpoznałem Boże prowadzenie. Zobaczyłem w naszej domowej codzienności, co to znaczy, że „miłość cierpliwa jest” – powiedział Marek na zakończenie jednych z naszych rekolekcji. – W bardzo trudnym dla mnie czasie po utracie pracy dostałam tak ogromne wsparcie od męża, że mogłam się pozbierać – powiedziała na to Justyna. Tak w codzienności wygląda harmonia brania i dawania, o której pisał w „Miłości i odpowiedzialności” Karol Wojtyła. A uczucia dodają kolorytu miłości. Potrzebne jest jednak dbanie o dojrzałość emocjonalną, bo potrafią sprawić niemało trudności we wzajemnej komunikacji. Wierność dotyczy nie tylko sfery seksualnej, choć popularnie tak się uważa. Widziana szerzej oznacza solidarne towarzyszenie sobie w radościach i trudnościach. Bardzo szczególnie do tej wierności odnoszą się słowa św. Pawła „Jeden drugiego brzemiona noście” (Ga 6,2). Prawdziwa miłość nie może być tymczasowa. Dlatego niejako przedłużeniem ślubowania wierności są słowa o nieopuszczeniu aż do śmierci. Uczciwość to przede wszystkim kierowanie się prawdą we wzajemnych relacjach, otwartość, prostolinijność, dotrzymywanie małżeńskich umów, budowanie zaufania. Nie zakładanie masek. To podejmowanie tematów trudnych i nie zamiatanie ich pod przysłowiowy dywan. – Nosiłam to w sercu długo różne zranienia. Uczciwość nakazała mi podzielić się tym z mężem – powiedziała Dorota po Spotkaniach Małżeńskich. – Wygodniej byłoby mi o tym nie mówić, ale byłoby to nieuczciwe – powiedział Andrzej, komentując w ten sposób przyznane się przed żoną do zdrady. Nawet takie wyznanie jest przejawem działania sakramentu małżeństwa. Uczciwość to nie układ, ale postawa ewangeliczna. A czystość, ubóstwo i posłuszeństwo? W zakonnym życiu konsekrowanym czystość pojmowana jest przede wszystkim jako wyrzeczenie się współżycia seksualnego. W małżeństwie rozumiem ją to przede wszystkim czystość relacji męża i żony: czystość intencji, czystość myśli, prostolinijność w działaniu, otwartość. Dla mnie osobiście, najważniejszym przesłaniem życia w czystości są słowa Pana Jezusa wypowiedziane o Natanaelu: „Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Czyli nie knuję intryg, nie zakładam maski, nie manipuluję drugim człowiekiem. Czystość w małżeństwie nie polega na wyrzeczeniu się więzi seksualnej, ale jest ona wyrazem całości naszych relacji w małżeństwie. Konsekwencją miłości jest podejmowanie współżycia zgodnie z naturalnym cyklem fizjologicznym kobiety. Czystość we współżyciu seksualnym jest przejawem komunii osób. Ubóstwo kojarzy mi się przede wszystkim ze słowami Pana Jezusa: „Błogosławieni ubodzy w duchu…” (Mt 5,3). Doświadczam tego np., gdy proszę żonę, by mnie wysłuchała i nie przerywała mi… Na to słyszę: To przecież Ty mi nie dajesz się wypowiedzieć… Pozwól mi powiedzieć… Być ubogim w duchu w małżeństwie to nie dominować, nie zagłuszać. Wysłuchać. Znaczy to dla mnie także, że nie muszę mieć gotowej odpowiedzi na każde pytanie mojej żony. Nie muszę „szpanować” przed nią, że się na wszystkim znam. A na jednym z naszych Spotkań poświęconych Ośmiu Błogosławieństwom Marta powiedziała:Przestałam kategorycznie stawiać na swoim i nauczyłam nie domagać się od mojego męża, by więcej zarabiał. Odkryłam, że to właśnie oznacza dla mnie być ubogim w duchu. Ale ubóstwo to także nieprzywiązywanie uwagi do zbyt wysokiego standardu życia materialnego, wyposażenia mieszkania, spędzania urlopu. Pamiętam świadectwo jednego z małżeństw po Spotkaniach Małżeńskich: Mamy wszystko: dom z ogrodem, dwa samochody, służącą, pełno pieniędzy, tylko my jesteśmy sobie tacy obcy. A cóż mają powiedzieć ci, którzy naprawdę są tak ubodzy, że trudno im „związać koniec z końcem”? Dbanie o potrzeby rodziny, czyli miłość, wymaga starania się o godziwe wynagrodzenie. W dawnym tekście przysięgi małżeńskiej było jeszcze ślubowanie posłuszeństwa. Najprawdopodobniej z powodu dość wąskiego rozumienia tego pojęcia, zostało usunięte. Jednakże ewangeliczna istota małżeństwa zawiera posłuszeństwo w słowach św. Pawła „Bądźcie sobie nawzajem poddani w miłości Chrystusowej” (Ef 5,21). Poddani znaczy dla mnie tyle co posłuszni. Nie oznacza to jednak wypełniania zakazów czy nakazów stawianych przez jedną stronę drugiej. Takie nakazy i zakazy, a także pretensje, wymówki, groźby i szantaże typu: Rozwiodę się z tobą! Jak się nie zmienisz, to cię wyrzucę z domu,są przejawem nieradzenia sobie z własnymi emocjami. Nade wszystko zaś warto być posłusznym Bogu. To się po prostu „opłaca”! Bo nie ma lepszych wskazań dla małżeństwa niż Jego drogowskazy. Radą ewangeliczną jest także dialog. Szczególną radą ewangeliczną dla małżonków jest życie zgodne z zasadami dialogu: bardziej słuchać niż mówić, rozumieć niż oceniać, dzielić się sobą niż dyskutować, a nade wszystko przebaczać. Zasad dialogu nie ma w katechizmie, ale sprawdziły się już w życiu wielu tysięcy małżeństw. Słucham uważnie, nie przerywam, nie kończę zdania za męża lub żonę, nie czekam tylko aż skończy, bo sam mam coś ważnego do powiedzenia, a przecież to i tak doskonale wiem co powie… Nie zajmuję się w czasie rozmowy innymi sprawami, ale jestem dla Ciebie, bo jesteś dla mnie ważny, ważna. Dzięki temu, że słucham, mogę cię lepiej zrozumieć. Nie osądzam, nie wypowiadam o mężu lub żonie krzywdzących opinii, nie ironizuję jego, czy jej, wypowiedzi. Próbuję wczuwać się w jego przeżywanie sytuacji, wydarzeń, szczególnie trudnych dla niego. W prawdziwym dialogu mówienie przybiera formę dzielenia się. Dzielenie się jest czymś innym niż dyskusja. W dialogu bardzo ważne jest zastępowanie komunikatów typu „ty”, komunikatami typu „ja”. Komunikaty typu „ty” – oceny, oskarżenia, ironie, złośliwości, opinie, zakazy, nakazy – są przejawem przemocy w komunikacji. Mówię do drugiej osoby o sobie, w pierwszej osobie, wypowiadając jasny komunikat na temat swoich uczuć, stanu swojego wnętrza, swoich potrzeb i pragnień. W dialogu, a więc w życiu zgodnym z tymi zasadami, bardzo pomocna jest psychologia komunikacji. Pokazuje nam nasze cechy osobowości, wszystko to, co – jak to się mówi w duszy gra – spontanicznie. Psychologia komunikacji pomaga tę sfery porządkować, niejako zarządzać nią. Może wspierać wypełnianie przykazania miłości Boga i bliźniego. To Boża psychologia. Ona jest Bożym darem dla małżonków, by mogli „trwać w miłości Jezusa” (por. J 15,9b) i miłować się nawzajem tak jak On nas umiłował (por. J 13,34). Sakrament małżeństwa realizuje się w takim dialogu, który jest Bożym darem. Pierwszeństwo słuchania przed mówieniem, rozumienia przed ocenianiem i dzielenia się przed dyskutowaniem jest drogą przekształcenia monologu w dialog także w więzi z Panem Bogiem. Taki dialog w małżeństwie i z Panem Bogiem prowadzi do świętości. Więc jak to jest z tym zakonem? Ewangeliczne rady realizują się w małżeństwie inaczej niż w zakonie. Często buntujemy się przeciwko nim tak w zakonie jak i w małżeństwie. Tak, to jest jarzmo i brzemię (por. Mt 11, 30) ale jeżeli się je włoży i „ułoży”, to okazuje się, że naprawdę może być ono słodkie i lekkie. Zakonnicy uczestniczący w Spotkaniach Małżeńskich często mówili, że we wspólnocie zakonnej problemy są podobne jak w małżeństwie, tylko pojawiają się na innej płaszczyźnie relacji. Zarówno miłość, wierność i uczciwość jak i czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, a także zasady dialogu tak w małżeństwie jak i w zakonie otwierają drogę do prawdziwej wolności, wprowadzają ład i pokój do duszy. Warto postawić sobie pytanie: Czym są dla mnie, dla nas, w moim i naszym życiu? Rocznicowe życzenia dla męża: Rocznice to wyjątkowe dni w małżeństwie. To święto wspólnoty. To szczęśliwa okazja, która oznacza każdy kamień milowy udanego małżeństwa. Twoja rocznica ślubu może być doskonałą okazją do podziękowania bratniej duszy za jej wkład w życie małżeńskie.
fot. Adobe Stock Przysięga małżeńska to słowa, które nowożeńcy wypowiadają podczas ceremonii ślubnej. To właśnie po wypowiedzeniu tych magicznych zdań, narzeczeni stają się oficjalnie mężem i żoną. Przysięga małżeńska wypowiadana w kościele różni się od tej z Urzędu Stanu Cywilnego. Poznaj słowa przysięgi małżeńskiej. Która przypada ci bardziej do gustu? Ślub kościelny - słowa przysięgi małżeńskiej Przysięga małżeńska składana podczas ceremoniału ślubu kościelnego to słowa wypowiadane najpierw przez pana młodego, a później przez jego przyszłą żonę. Nowożeńcy ślubują sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Zaczyna pan młody: Ja ...(imię pana młodego) biorę Ciebie...(imię panny młodej) za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci. Następnie te same słowa przysięgi małżeńskiej powtarza panna młoda. Przy wymianie obrączek pan młody mówi: ...(imię panny młodej) przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Te same słowa kościelnej przysięgi małżeńskiej powtarza panna młoda. Po wypowiedzeniu przez obie strony tekstu przysięgi małżeńskiej z zachowaniem formy kanonicznej uznaje się narzeczonych za małżeństwo sakramentalne. Ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego - słowa przysięgi małżeńskiej W przysiędze małżeńskiej składanej w Urzędzie Stanu Cywilnego przyszli małżonkowie ślubują sobie uczciwość oraz trwały i zgodny związek. Zaczyna pan młody: Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (...imię panny młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo, było zgodne, szczęśliwe i trwałe. Następnie te same słowa powtarza panna młoda. Po wypowiedzeniu przez obie strony tekstu przysięgi małżeńskiej w USC parę narzeczeńską uznaje się za małżeństwo w rozumieniu prawa. Przysięgę małżeńską można odnowić. Przysięga małżeńska po angielsku Ceremonia ślubu w języku angielskim przebiega w następujący sposób: Duchowny: Do you take ___ as your lawful wife/husband, to have and to hold, from this day forward, for better or for worse, for richer or for poorer, in sickness and in health, to love and cherish until death do you part? Pan Młody i Panna Młoda: I do. I take this ring as a sign of my love and faithfulness in the name of the father, the son and the holy spirit. Od tej pory, zakochani są mężem i żoną! Treść artykułu została pierwotnie opublikowana r. Więcej o ślubie:Własna przysięga małżeńska - jak to zrobić?30 ślubnych przesądów - znasz je wszystkie?
️ Porady małżeńskie online - Porady ezoteryczne dla małżeństw ️ 2023 - Porady małżeńskie Porada małżeńska Życie uczuciowe należy do najważniejszych sfer ludzkiej egzystencji. Kościół naucza, że przekazywanie życia ludzkiego jest powierzone przez naturę osobowemu i świadomemu aktowi i jako takie jest poddane najświętszym prawom Bożym, prawom niezmiennym i nienaruszalnym, którym wszyscy winni się podporządkować. Dlatego też wszystko, co podważa te prawa jest wykroczeniem przeciw godności małżeństwa. ► KKK 2380: Cudzołóstwo. Słowo to oznacza niewierność małżeńską. Gdy dwoje partnerów, z których przynajmniej jeden jest w związku małżeńskim, nawiązuje stosunki płciowe, nawet przelotne, popełniają oni cudzołóstwo. Chrystus potępia cudzołóstwo nawet w postaci zwykłego pożądania. Szóste przykazanie i Nowy Testament bezwzględnie zakazują cudzołóstwa. Prorocy ukazują jego ciężar. Widzą w cudzołóstwie figurę grzechu bałwochwalstwa. ► KKK 2381: Cudzołóstwo jest niesprawiedliwością. Ten, kto je popełnia, nie dotrzymuje podjętych zobowiązań. Rani znak przymierza, jakim jest węzeł małżeński, narusza prawo współmałżonka i godzi w instytucję małżeństwa, nie dotrzymując umowy znajdującej się u jego podstaw. Naraża na niebezpieczeństwo dobro rodzicielstwa ludzkiego oraz dzieci, które potrzebują trwałego związku rodziców. ► KKK 2382: Pan Jezus podkreślił pierwotny plan Stwórcy, który chciał nierozerwalności małżeństwa. Znosi pobłażliwość, która przeniknęła do Starego Prawa. Między ochrzczonymi małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci. ► KKK 2383: Separacja małżonków z utrzymaniem węzła małżeńskiego może być uzasadniona w pewnych przypadkach przewidzianych przez prawo kanoniczne. Jeśli rozwód cywilny pozostaje jedynym możliwym sposobem zabezpieczenia pewnych słusznych praw, opieki nad dziećmi czy obrony majątku, może być tolerowany, nie stanowiąc przewinienia moralnego. ► KKK 2384: Rozwód jest poważnym wykroczeniem przeciw prawu naturalnemu. Zmierza do zerwania dobrowolnie zawartej przez małżonków umowy, by żyć razem aż do śmierci. Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne. Fakt zawarcia nowego związku, choćby był uznany przez prawo cywilne, powiększa jeszcze bardziej ciężar rozbicia; stawia bowiem współmałżonka żyjącego w nowym związku w sytuacji publicznego i trwałego cudzołóstwa: Jeśli mąż, odłączywszy się od swej żony, łączy się z inną kobietą, sam jest cudzołożnikiem, ponieważ każe popełnić cudzołóstwo tej kobiecie; także kobieta, która mieszka z nim, jest cudzołożnicą, ponieważ pociągnęła do siebie męża innej kobiety. ► KKK 2385: Niemoralny charakter rozwodu wynika z nieporządku, jaki wprowadza on w komórkę rodzinną i w społeczeństwo. Nieporządek ten pociąga za sobą poważne szkody: dla porzuconego współmałżonka, dla dzieci, które doznały wstrząsu z powodu rozejścia się rodziców, często starających się pozyskać ich względy, oraz z uwagi na zły przykład, który czyni z niego prawdziwą plagę społeczną. ► KKK 2386: Może zdarzyć się, że jeden ze współmałżonków jest niewinną ofiarą rozwodu orzeczonego przez prawo cywilne; nie wykracza on wówczas przeciw przepisowi moralnemu. Istnieje znaczna różnica między współmałżonkiem, który szczerze usiłował być wierny sakramentowi małżeństwa i uważa się za niesłusznie porzuconego, a tym, który wskutek poważnej winy ze swej strony niszczy ważne kanonicznie małżeństwo. ► KKK 2387: Zrozumiały jest dramat tego, kto pragnąc wrócić do życia zgodnego z Ewangelią, zmuszony jest oddalić jedną lub wiele kobiet, z którymi dzielił przez lata życie małżeńskie. Jednak poligamia nie jest zgodna z prawem moralnym: Zaprzecza ona radykalnie komunii małżeńskiej, przekreśla bowiem wprost zamysł Boży, który został objawiony nam na początku, gdyż jest przeciwna równej godności osobowej mężczyzny i kobiety, oddających się sobie w miłości całkowitej, a przez to samo jedynej i wyłącznej. Chrześcijanin, uprzednio żyjący w poligamii, jest odpowiedzialny ze sprawiedliwości za wypełnienie z całą powagą zobowiązań podjętych wobec swoich dawnych żon i swoich dzieci. ► KKK 2388: Kazirodztwo oznacza intymne relacje między krewnymi lub powinowatymi stopnia zakazującego pomiędzy nimi małżeństwa. Św. Paweł piętnuje ten szczególnie ciężki grzech: Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście... że ktoś żyje z żoną swego ojca... W imię Pana naszego Jezusa... wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała. Kazirodztwo niszczy związki rodzinne i jest oznaką cofnięcia się do zwierzęcości. ► KKK 2389: Do kazirodztwa zbliżone są nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece. Grzech ten jest jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych, którzy będą nosić jego piętno przez całe życie, oraz pogwałceniem odpowiedzialności wychowawczej. ► KKK 2390: Wolny związek ma miejsce wówczas, gdy mężczyzna i kobieta odmawiają nadania formy prawnej i publicznej współżyciu zakładającemu intymność płciową. Określenie to jest zwodnicze: Co może oznaczać związek, w którym osoby nie podejmują zobowiązań wobec siebie i dają w ten sposób wyraz brakowi zaufania w odniesieniu do drugiej osoby, do samej siebie lub do przyszłości? Określenie "wolny związek" odnosi się do różnych sytuacji, takich jak: konkubinat, odmowa małżeństwa jako takiego, niezdolność do podjęcia trwałych i ostatecznych zobowiązań. Wszystkie te sytuacje znieważają godność małżeństwa; niszczą samo pojęcie rodziny; osłabiają znaczenie wierności. Są one sprzeczne z prawem moralnym. Akt płciowy powinien mieć miejsce wyłącznie w małżeństwie; poza nim stanowi zawsze grzech ciężki i wyklucza z Komunii sakramentalnej. ► KKK 2391: Wiele osób zamierzających zawrzeć małżeństwo domaga się dzisiaj swoistego prawa do próby. Bez względu na powagę tego zamiaru ci, którzy podejmują przedmałżeńskie stosunki płciowe, nie są w stanie zabezpieczyć szczerości i wierności relacji międzyosobowej mężczyzny i kobiety, a zwłaszcza nie mogą ustrzec tego związku przed niestałością pożądania i samowoli. Zjednoczenie cielesne jest moralnie godziwe jedynie wtedy, gdy wytworzyła się ostateczna wspólnota życia między mężczyzną i kobietą. Miłość ludzka nie toleruje "próby". Domaga się całkowitego i ostatecznego wzajemnego daru z siebie. Czytaj więcej w: "Taka jest wiara Kościoła", s. 169-171 Szóste przykazanie określa zakres zadań osoby wobec swej tożsamości seksualnej. Jego podstawą jest przeświadczenie, iż Bóg w dziele stworzenia człowieka obdarzył zarówno kobietę jak i mężczyznę tą samą godnością. Nadto wpisał w ich człowieczeństwo powołanie do mieści i wspólnoty.
Աкиմ ийιИ ጊθчևዚጮза
Դ н πопιቭЕψሮщዩፆ унаτ ጼէчፐς
Аτе ጅ τаዔоգօК пቮν ըբеби
Ւиኾозըзէ ρоኩескΜοኜቶւու аглэኅ ուхጼզоδօма
Чубаγефօх лեՉа игаժաνетօ
Okładka numeru „Przewodnika Katolickiego”, w którym znalazło się Dziesięcioro przykazań dla żon. 3. Nie zakłócaj spokoju domowego o lada drobnostkę. 4. Schodź mężowi z drogi, gdy zły i jeżeli się go nie boisz, udawaj strach przed jego gniewem. 5. Nie rozbijaj talerzy i garnków, a nigdy na głowie męża. 6. Zdecydowana większość kościołów protestanckich rozpoznaje w małżeństwie święte przymierze zawierane na mocy ustanowienia Bożego pomiędzy jedną kobietą i jednym mężczyzną. Ostatecznym celem ustanowienia przymierza ma być objawienie chwały Bożej poprzez ukazanie Jego miłości wobec Kościoła na przykładzie związku małżeńskiego. Celami wtórnymi są: wzajemna pomoc męża i żony, rozradzanie się ludzkości oraz powstrzymanie przed niemoralnością. Protestantyzm traktuje małżeństwo jako stan wyrażający porządek stworzenia, a nie odkupienia. Oznacza to, że nie jest traktowane jako sakrament, ale instytucja utworzona dla całej wspólnoty ludzkiej, mająca na celu trwałe zespolenie małżonków. Jako takie, w przeciwieństwie do sakramentów, ma charakter uniwersalny i występuje nie tylko wśród chrześcijan, ale i wyznawców innych religii i niewierzących. Protestantyzm uznaje jednak religijny rys małżeństwa jako związku uświęconego przez Boga[1]. Małżeństwo w nauczaniu ksiąg symbolicznych Luteranizm Mały katechizm w komentarzu do szóstego przykazania wzywa małżonków do wzajemnej miłości i szacunku. Dodatkowo w „Tablicy domowej” zawiera cytaty biblijne skierowane do mężów i żon[2]. Duży katechizm w komentarzu do szóstego przykazania uznaje małżeństwo za stan otoczony wielkim szacunkiem przez Boga i przez Boga nakazany wszystkim, z wyjątkiem nielicznych powołanych do bezżenności[3]. Wyznanie augsburskie w art. XVI potępia tych, którzy odrzucają instytucję małżeństwa[4], natomiast w art. XXIII uznaje małżeństwo za nakaz Boży i lekarstwo na ludzkie słabości[5]. Obrona Wyznania augsburskiego w art. XIII stwierdza, że małżeństwo nie jest sakramentem we właściwym znaczeniu tego słowa, gdyż obietnice z nim związane dotyczą życia cielesnego, a nie łaski i odpuszczenia grzechów[6], natomiast w art. XXIII odrzuca pogląd, by Boży nakaz płodności już nie obowiązywał[7]. Epitome (krótkie wyjaśnienie) Formuły zgody odrzuca pogląd anabaptystów, by osoba, która rozwiodła się z osobą innej religii, mogła ponownie zawrzeć małżeństwo z osobą tej samej religii (XII, 19)[8]. Artykuł został powtórzony w Solida Declaratio (XII, 24). Prezbiterianie, kongregacjonaliści, baptyści Kościoły wywodzące się z reformacji szkockiej, a także grupy purytańskie związane z ruchem dysydenckim Kościoła anglikańskiego, uznały w swoich wyznaniach wiary wspólną doktrynę dotyczącą małżeństwa, wyrażoną historycznie w 24. artykule Konfesji westminsterskiej z 1646 r., która stała się księgą symboliczną szkockiego kalwinizmu i w konsekwencji – wszystkich kościołów prezbiteriańskich. Także radykalniejsze skrzydła ruchu purytańskiego przyjęły z niewielkimi poprawkami prezbiteriańskie sformułowanie (bez paragrafów 5. i 6.[9]), włączając je do odpowiednich konfesji. Kongregacjonaliści podpisali się pod nim wypracowując w 1658 r. Deklarację z Savoy, z kolei baptyści – w ramach przyjęcia Konfesji II londyńskiej z 1689 r. 1. Małżeństwo może być zawarte tylko między jedną kobietą i jednym mężczyzną. Kobieta i mężczyzna nie mogą mieć więcej niż jednego współmałżonka w tym samym czasie. 2. Bóg ustanowił małżeństwo dla wzajemnej pomocy męża i żony, dla rozradzania się ludzkości zgodnie z Jego Prawem oraz dla powstrzymania się przed niemoralnością. 3. Wszyscy ludzie mogą wstępować w związki małżeńskie, jeśli tylko zdają sobie sprawę z tego, co robią. Jest jednak obowiązkiem chrześcijanina, by zawierał związek tylko z partnerem „w Panu”. W konsekwencji, ci którzy nazywają się wierzącymi, nie powinni zawierać związków małżeńskich z niewierzącymi, papistami czy innymi poganami. Nie przystoi także, aby pobożne osoby były partnerami tych, którzy prowadzą rozwiązłe życie albo popierają zasługujące na potępienie herezje. 4. Małżeństwo nie może być zawarte między bliskimi krewnymi lub powinowatymi, ponieważ jest to zabronione przez Słowo Boże. Takie kazirodcze związki nie mogą być zalegalizowane przez prawo ludzkie, a osoby takie nigdy nie mogą żyć razem jako mąż i żona. 5. Odkrycie faktu cudzołóstwa jednej ze stron po zaręczynach jest wystarczającym powodem do ich zerwania. Cudzołóstwo po ślubie daje prawo niewinnej stronie zażądania rozwodu, a po rozwodzie ponownego małżeństwa, tak jakby winna strona umarła. 6. Chociaż zepsuta natura ludzka waży się szukać najrozmaitszych przyczyn, aby bezprawnie rozłączyć tych, których Bóg połączył w małżeństwie, jednak tylko cudzołóstwo, albo porzucenie są wystarczającymi przyczynami rozwiązania małżeństwa. Należy wtedy sprawę przeprowadzić publicznie i zgodnie z prawem, nie pozostawiając stronom możliwości działania według własnego uznania. Dopuszczalność rozwodu Stanowisko Kościołów i teologów protestanckich względem warunków dopuszczalności rozwodu i ponownego zawarcia małżeństwa nie jest jednolite. Protestanci z kościołów konserwatywnych postrzegają małżeństwo jako uroczyste przymierze trójstronne zawierane pomiędzy mężem, żoną i Bogiem. Rozwód może być udzielony, jednak jego usprawiedliwienie zależy od spełnienia pewnych warunków, mających umocowanie prawne w Biblii. Zasadniczo dopuszcza się dwie klauzule rozwodowe[10][11][12]: porzucenie przez niewierzącego (tzw. przywilej pawłowy) oraz, w przypadku cudzołóstwa w małżeństwie, na podstawie wypowiedzi Chrystusa strona niewinna otrzymuje prawo do rozwodu i zawarcia ponownego przymierza małżeńskiego bez grzechu. Prawo wewnętrzne bardziej liberalnych Kościołów protestanckich dopuszcza możliwość rozwodu i ponownego zawarcia małżeństwa, pozostawiając dokonywanie rozwodów wyłącznie w gestii urzędów państwowych i przyjmując do wiadomości fakt rozpadu małżeństwa[13]. Etyka seksualna W praktycznie wszystkich kościołach protestanckich wierni mają pełną swobodę decydowania o wyborze form współżycia seksualnego, o ile tylko wszelka aktywność płciowa odbywa się wewnątrz małżeństwa i tylko w małżeństwie[14], a także w wyborze metod zapobiegania ciąży. Wyjątek stanowi stosowanie środków wczesnoporonnych, co wiele kościołów traktuje jako formę aborcji[11][10] oraz te spośród praktyk seksualnych, które uwłaczają ludzkiej godności (np. genitalne okaleczanie kobiet[15]). W protestantyzmie przyjemność seksualna wynikająca z pożycia małżeńskiego, podobnie jak w kościele katolickim, nie jest obciążona piętnem grzeszności, lecz uznawana za szczególny dar od Boga i jego dzieło. Niemniej jednak realizowanie potrzeb seksualnych z osobą niepozostającą w małżeńskim przymierzu stanowi grzech cudzołóstwa, którego powaga nawet w konserwatywnych kościołach dopuszcza stronę niewinną do uzyskania rozwodu z możliwością ponownego zawarcia małżeństwa (traktowanie strony winnej jako umarłej)[16]. Konserwatywni protestanci zdecydowanie sprzeciwiają się zawieraniu małżeństw członków Kościoła z osobami niewierzącymi[11][10][17]. Większość kościołów protestanckich, w tym szczególnie wyznania konserwatywne, za grzech cudzołóstwa uznają także przedmałżeńską aktywność seksualną między przyszłymi małżonkami, przed sfinalizowaniem zawarcia przymierza[10][11][18]. Kościoły protestanckie zdecydowanie potępiają prostytucję i pornografię. Role i obowiązki małżonków Kwestia ról i obowiązków męża i żony jest problemem szeroko dyskutowanym we współczesnym świecie protestanckim. Kwestia podziału ról i podporządkowania żony względem męża dzieli protestantów na komplementarystów, uznających partnerstwo małżonków oparte na modelu chrześcijańskiej rodziny, gdzie mąż jest głową domu, żona zaś okazuje mu podporządkowanie, oraz egalitarystów, uznających partnerstwo małżonków oparte na zasadzie pełnej równości, gdzie to małżonkowie sami odkrywają i ustalają dla siebie role i obowiązki[19]. Protestancka uroczystość zaślubin Komplementaryzm Pogląd komplementarny (także tradycyjny lub hierarchiczny) utrzymuje, iż zwierzchnictwo męża jest wymagane w chrześcijańskim małżeństwie przez samo Słowo Boże i jako takie jest częścią Bożego prawa, które nie podlega weryfikacji człowieka. Zdecydowana większość chrześcijańskich komplementarystów uważa, iż zarówno żona, jak i mąż mają przed Bogiem równą wartość, co wynika ze stworzenia obu płci na obraz i podobieństwo Boże. W związku z tym są także w równym stopniu odpowiedzialni za wierne wypełnienie ról i obowiązków, jakie każdemu z nich zostały oddzielnie powierzone. Mimo równej wartości i godności wynikających z tej samej istoty człowieczeństwa męża i żony, każdemu z małżonków od chwili wstąpienia w małżeńskie przymierze Bóg przeznacza odrębne funkcje i role, jakie mają wypełnić w ramach tej instytucji[20][21]. Właściwa ich realizacja stanowi w dużym stopniu o Bożym błogosławieństwie dla małżonków, ich spełnieniu w naturalnych rolach i relacjach względem siebie oraz dobrej organizacji, co skutkuje w trwałości i szczęśliwości rodziny. Zgodnie z tym poglądem, mężowi zostało przeznaczone, aby w ramach przymierza małżeńskiego pełnił rolę strażnika, obrońcy i przywódcy rodziny. Żona powinna zatem szanować przywództwo męża. Większość komplementarian uważa jednak, iż istnieją granice podporządkowania żony w sytuacji, gdy posłuszeństwo wobec męża oznaczałoby grzech wobec Boga[22]. Wypełnianie ról przeznaczonych każdemu z małżonków składa się na ich wzajemne uzupełnianie się (stąd nazwa: komplementaryzm) w jednym ciele, którym jest małżeństwo. Konieczność uzupełniania się w małżeństwie ma umacniać trwałość związku, potęgować wzajemną odpowiedzialność oraz komplementarną współzależność, z której wynika konieczność występowania w małżeństwie dwu odrębnych płci, wnoszących ze sobą odrębne role i obowiązki. Stąd też komplementaryści uznają wyłącznie małżeństwa heteroseksualne. Rozumiejąc małżeństwo jako objawienie miłości Bożej w stosunku do Kościoła, które ukazuje stosunki zachodzące między Chrystusem jako głową a Kościołem–Oblubienicą jako poddaną mu wybranką, komplementaryści wywodzą z tego wzoru standard dla wewnątrzmałżeńskich stosunków i obowiązków. I tak, małżonkowie są zobowiązani nie tylko do wierności sobie i wytrwania w związku do końca, ale również mąż jest winny żonie miłość, a żona mężowi szacunek i podporządkowanie. Mąż, którego archetypem jest sam Chrystus, zobowiązany jest miłować żonę w taki sposób, w jaki Chrystus umiłował Kościół. Żona tymczasem, której archetypem jest Kościół, ma podporządkować się autorytetowi męża w sposób, w jaki poddaje się Chrystusowi jego Kościół[21]. Zwolennikami kompementaryzmu jest większość konserwatywnych kościołów protestanckich na świecie. Popierają go tacy teolodzy z kręgów prezbiteriańskich i ewangelikalnych, jak John Piper, John F. MacArthur, Lewis, Douglas Wilson, J. I. Paker, Wayne Grudem, Albert Mohler, Mark Dever, Mark Driscoll, C. J. Mahaney, Adrian Rogers, Richard Land, Ligond Duncan, Gerald Bray, Terry Virgo, John Wimber, Tim Keller, czy Elisabeth Elliot. W celu popularyzacji idei komplementarnych stworzono Radę na rzecz Biblijnej Męskości i Kobiecości[23]. Komplementaryzm poparło także w sposób oficjalny wiele protestanckich kościołów, w tym Kościół Prezbiteriański w Ameryce, Anglikańska Diecezja Sydney, konserwatywni mennonici, reformowani baptyści, charyzmatyczni kalwini oraz największa wspólnota baptystów na świecie – Południowa Konwencja Baptystów – w swoim wyznaniu wiary: Bóg ustanowił rodzinę fundamentalną instytucją ludzkiego społeczeństwa. Tworzy się ona z osób związanych ze sobą poprzez małżeństwo, pokrewieństwo oraz adopcję. Małżeństwo stanowi zjednoczenie jednego mężczyzny i jednej kobiety w zobowiązaniu przymierza, które trwa przez całe życie. Jest wyjątkowym darem Bożym ukazującym związek pomiędzy Chrystusem i Jego Kościołem a także dostarczającym mężowi i żonie podstaw dla zażyłego towarzystwa, seksualnej ekspresji zgodnie z biblijnymi miernikami oraz stanowi środek umożliwiający rozmnażanie się ludzkości. Mąż i żona mają przed Bogiem równą wartość, jako że oboje zostali stworzeni na podobieństwo Boże. Stosunki wewnątrz małżeństwa obrazują sposób, w jaki Bóg odnosi się do swojego ludu. Mąż ma kochać żonę, jak Chrystus umiłował Kościół. Bóg nałożył na niego odpowiedzialność utrzymania, ochrony i przewodzenia rodzinie. Żona ma dobrowolnie podporządkować się służebnemu przywództwu swego męża, podobnie jak Kościół chętnie poddaje się pod panowanie Chrystusa. Bóg nałożył na nią – będącą, podobnie jak jej mąż, obrazem Bożym i stąd też równą mu – odpowiedzialność szanowania swojego męża i służenia mu pomocą w zarządzaniu domem i wychowywaniu potomstwa. Dzieci, od momentu poczęcia, są błogosławieństwem i dziedzictwem od Pana. Rodzice są zobowiązani pokazać dzieciom Boży wzorzec małżeństwa. Mają uczyć swoje dzieci wartości duchowych i moralnych, a także prowadzić je przykładem zgodnego życia i umiłowaniem dyscypliny do podejmowania właściwych wyborów, zgodnych z prawdą biblijną. Dzieci mają czcić swoich rodziców i być im posłuszne. Większość komplementarystów uznaje, iż kobieta nie powinna pełnić roli przywódcy w Kościele, stąd też nie stosuje ordynacji kobiet na urząd pastora. Komplementaryzm został przyjęty przez szereg środowisk protestanckich we wspólnym Oświadczeniu z Danvers, wydanym przez Radę na rzecz Biblijnej Męskości i Kobiecości[20]. Konieczność podziału ról w małżeństwie według kryterium płci i zastosowania zasady zwierzchnictwa męża dowodzono w oparciu o następujące wersety biblijne[20]: „...tak Sara posłuszna była Abrahamowi, nazywając go panem” (1 P 3,6). Abraham i Sara goszczący trzech aniołów. Ef 5,22–33: „Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim. Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany. Tak też mężowie powinni miłować żony swoje, jak własne ciała. Kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje. Albowiem nikt nigdy ciała swego nie miał w nienawiści, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół, gdyż członkami ciała jego jesteśmy. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem. Tajemnica to wielka, ale ja odnoszę to do Chrystusa i Kościoła. A zatem niechaj i każdy z was miłuje żonę swoją, jak siebie samego, a żona niechaj poważa męża swego”. Kol 3,18–19: „Żony, bądźcie uległe mężom swoim, jak przystoi w Panu. Mężowie, miłujcie żony swoje i nie bądźcie dla nich przykrymi”. Tt 2,3–5: „Starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym; że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład; niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, żeby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre, mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono”. 1 P 3,1–7: „Podobnie wy, żony, bądźcie uległe mężom swoim, aby, jeśli nawet niektórzy nie są posłuszni Słowu, dzięki postępowaniu kobiet, bez słowa zostali pozyskani, ujrzawszy wasze czyste, bogobojne życie. Ozdobą waszą niech nie będzie to, co zewnętrzne, trefienie włosów, złote klejnoty lub strojne szaty, lecz ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego ducha, który jedynie ma wartość przed Bogiem. Albowiem tak niegdyś przyozdabiały się święte niewiasty, pokładające nadzieję w Bogu, uległe swoim mężom; tak Sara posłuszna była Abrahamowi, nazywając go panem. Jej dziećmi stałyście się wy, gdy czynicie dobrze i niczym nie dajecie się nastraszyć. Podobnie wy, mężowie, postępujcie z nimi z wyrozumiałością jako ze słabszym rodzajem niewieścim i okazujcie im cześć, skoro i one są dziedziczkami łaski żywota, aby modlitwy wasze nie doznały przeszkody”. Egalitaryzm Zdaniem egalitarystów, partnerstwo małżonków oparte na idei pełnej równości praw i obowiązków, jest najbliższe biblijnemu nauczaniu. Choć podobnie, jak komplementaryści, podkreślają oni, iż zarówno mąż, jak i żona posiadają równą wartość i godność jako istoty ludzkie, twierdzą ponadto, iż płeć małżonków nie ma żadnego znaczenia w stanowieniu różnic względem konkretnych powołań, ról, czy wewnątrzmałżeńskich obowiązków, które bądź małżonkowie sami, bądź suwerennie Bóg rozdziela niezależnie od płci[24]. Implikacje egalitarystycznego rozumienia niezależności powołań i ról od płci otwierają wiele kościołów podpisujących się pod tym poglądem na praktykę ordynacji kobiet na urząd duchowny, choć nie zawsze tak jest[a]. Według biblisty Franka Stagga i klasycystki Evelyn Stagg równość męża i żony owocuje w najbardziej zażyłym, zdrowym i wzajemnie dopełniającym się związku małżeńskim. W swoich rozważaniach dochodzą do wniosku, iż oświadczenie apostoła Pawła tzw. „Magna Carta” ludzkości[25], zapisane w Gal 3,28, odnosi się do wszystkich relacji między chrześcijanami, także do małżeństwa: „Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie”. Teolodzy egalitarystyczni zwracają również uwagę, iż koncepcja powstania „z dwóch jednego ciała”, jaka wywodzi się z biblijnej Księgi Rodzaju (2,24), została podkreślona w nauczaniu zarówno Jezusa Chrystusa, jak i apostoła Pawła o małżeństwie: „A On, odpowiadając, rzekł: Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza” (Mt 19,4–6; por Mk 10,7–9, Ef 5,30–32)[24]. Jedna z większych kwestii spornych między komplementarystami a egalitarystami wynika z odmiennej interpretacji pawłowej wypowiedzi o mężu jako „głowie żony” i o zwierzchności męża nad żoną (Ef 5,22–24). Podczas, gdy komplementaryści tradycyjnie rozumieją głowę jako przywódcę i autorytet na zasadzie podobnej, jak głową danej instytucji jest jej zwierzchnik[26], egalitaryści uznają taką interpretację za sprzeczną z duchem Ewangelii, a nawet nauczaniem i przykładem Jezusa Chrystusa. W zamian proponują redefinicję terminu głowa na podstawie kontekstu pawłowej wypowiedzi oraz zastosowanie kulturowego kontekstu. W tym ostatnim przypadku, egalitaryści są zwolennikami odczytania uwarunkowanych płcią zaleceń Pawła jako skierowanych do konkretnej kultury panującej w I wieku, która uwłaczała godności różnych stanów, a także dyskryminowała kobiety uznając je za jednostki dyspozycyjne i własność męża. Podążając dalej, starają się tłumaczyć wypowiedzi apostoła w kontekście kulturowym, jako zalecenia mające sprawdzić się w konkretnych warunkach. Egalitaryści twierdzą zatem, iż wypowiedzi Pawła o podporządkowaniu żony nie należy stosować do wszystkich ludzi żyjących we wszystkich czasach[24]. Zwolennicy egalitaryzmu usiłują także na podstawie Nowego Testamentu wykazać wieloznaczność użytego w tekście wyrazu „głowa”. Wyraz ten – transliterowany z greki jako kephalē – oznacza w sensie anatomicznym głowę jako część ciała. Stąd też występuje w języku polskim wywodzący się z greki rdzeń cefal- jako odnoszący się do głowy lub pozostający z nią w stosunkach. Użycie tego wyrazu w tekście nowotestamentowym dowodzi także istnienia innych znaczeń – kephalē funkcjonuje często w NT w sensie metaforycznym jako źródło[27][28]. W hebrajskiej myśli Starego Testamentu, na podstawie prawa pierworództwa, pierworodny otrzymywał przywilej przewodzenia sprawom domowym. Ustalenie pierworództwa było zatem istotne dla porządku funkcjonowania rodziny[29]. Stąd też zarówno Paweł, jak i inni rabini powoływali się na ustęp z Księgi Rodzaju 2,20, który stwierdza: „Z żebra[b], które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka”, aby tym samym podkreślić, iż mężczyzna był „pierworodnym” przed kobietą i stąd też posiada pewne szczególne przywileje i role. Zdaniem egalitarystów, uległość żony należy rozumieć w kontekście całej nauki Pawła, gdzie wszyscy chrześcijanie, niezależnie od płci, mają „ulegać jedni drugim w bojaźni Chrystusowej” (Ef 5,21)[24]. Egalitaryści proponują jednocześnie proste odczytanie wypowiedzi Jezusa z Mk 10,42: „Wiecie, że ci, których uważa się za władców narodów, nadużywają swej władzy nad nimi, a możni ich rządzą nimi samowolnie. Lecz nie tak ma być między wami, ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym”. Zasadę przedstawioną przez Jezusa, jako zakazującą ustanawiania hierarchii między chrześcijanami, egalitaryści postulują rozciągnąć także na stosunki wewnątrz chrześcijańskiego małżeństwa[30]. Pod egalitaryzmem podpisało się wiele protestanckich wyznań, w tym: kwakrzy, adwentyści dnia siódmego[31] oraz wiele kościołów charyzmatycznych, np. największa wspólnota zielonoświątkowców na świecie – Zbory Boże. W celu popularyzacji idei egalitarnej zawiązano inicjatywę pod nazwą Chrześcijanie na rzecz Biblijnej Równości[32]. W swoim wyznaniu wiary, organizacja stwierdza 1. Wierzymy, że Biblia jest natchnionym Słowem Bożym, wiarygodnym i jedynym ostatecznym autorytetem w sprawach wiary i praktyki. [...] 7. Wierzymy w równość i niezbywalną godność mężczyzny i kobiety, niezależnie od ich przynależności etnicznej, wieku czy statusu społecznego. Uznajemy wszystkie osoby za stworzone na obraz Boży, który to obraz ma się odbijać w społeczności wierzących, w domu i w społeczeństwie. 8. Wierzymy, że mężczyźni i kobiety mają sumiennie rozwijać i używać ofiarowanych im przez Boga darów dla pomyślności domu, kościoła i społeczeństwa. 9. Wierzymy, że zarówno rodzina, pozostawanie w stanie bezżenności przy zachowywaniu celibatu, jak i dotrzymujące sobie wierności małżeństwa heteroseksualne są częścią Bożego planu. 10. Wierzymy, że Biblia nakłada odpowiedzialność na każdego mężczyznę i każdą kobietę, aby sprzeciwiać się wszelkiej niesprawiedliwości. Wyznanie wiary Chrześcijan na rzecz Biblijnej Równości[33] Zobacz też Małżeństwo w chrześcijaństwie (doktryna) Małżeństwo w katolicyzmie Małżeństwo w prawosławiu Uwagi ↑ Adwentyści dnia siódmego i niektórzy zielonoświątkowcy, mimo egalitarnego rozumienia ról i obowiązków w małżeństwie, nie odnoszą tych zasad do urzędu duchownego, który pozostaje dostępny wyłącznie dla mężczyzn. ↑ Znaczenie hebrajskiego słowa tłumaczonego w tym miejscu na polski jako żebro jest niejasne. Według angielskiego przekładu Today’s New International Version, dosłownie przełożyć należy jako: bok. Przypisy ↑ Witold Benetyktowicz: Co powinniśmy czynić. Zarys ewangelickiej etyki teologicznej. Warszawa: Chrześcijańska Akademia Teologiczna, 1993, s. 150. ↑ Mały Katechizm na stronie ↑ Komentarz do przykazania na stronie ↑ Konfesja Augsburska cz. I na stronie ↑ Konfesja Augsburska cz. II na stronie ↑ Artykuł XIII Apologii Konfesji Augsburskiej na stronie ↑ Artykuł XXIII Apologii Konfesji Augsburskiej na stronie ↑ Artykuł XII Epitome na stronie ↑ Porównanie Konfesji westminsterskiej, Deklaracji z Savoy i Konfesji II londyńskiej w formie tabeli (ang.). [dostęp 2010-09-08]. ↑ a b c d Stanowisko Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP w sprawie małżeństwa i rodziny (pol.). [dostęp 2016-03-28]. [zarchiwizowane z tego adresu (2013-11-06)]. ↑ a b c d Stanowisko Rady Naczelnej Kościoła Zielonoświątkowego w RP w sprawie małżeństwa, rozwodu, powtórnego małżeństwa i planowania rodziny (pol.). [dostęp 2010-09-08]. [zarchiwizowane z tego adresu (2013-09-27)]. ↑ Co Biblia mówi o rozwodzie i powtórnym ożenku? (pol.). W: Serwis [on-line]. [dostęp 2010-09-08]. ↑ Witold Benetyktowicz: Co powinniśmy czynić. Zarys ewangelickiej etyki teologicznej. Warszawa: Chrześcijańska Akademia Teologiczna, 1993, s. 151–152. ↑ Co wolno, a czego nie wolno robić małżeństwu chrześcijańskiemu, jeśli chodzi o seks? (pol.). W: Serwis [on-line]. [dostęp 2010-09-08]. ↑ Oświadczenie Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w sprawie genitalnego okaleczania kobiet (pol.). [dostęp 2010-09-08]. [zarchiwizowane z tego adresu (2010-10-05)]. ↑ Konfesja westminsterska (1646): Rozdział XXIV, p. V. (pol.). [dostęp 2010-09-08]. ↑ Czy jest rzeczą właściwą, aby chrześcijanin ożenił się z osobą niewierzącą? (pol.). W: Serwis [on-line]. [dostęp 2010-09-08]. ↑ Co Biblia mówi o seksie przedmałżeńskim? (pol.). W: Serwis [on-line]. [dostęp 2010-09-08]. ↑ David Neff. Editor's Bookshelf: Creating Husbands and Fathers. „Christianity Today”, sierpień 2004 (ang.). [dostęp 2010-09-08]. ↑ a b c Oświadczenie z Danvers (ang.). [dostęp 2016-03-28]. ↑ a b c Wiara i Poselstwo Baptystów, rozdział XVII: Rodzina (ang.). [dostęp 2010-09-08]. [zarchiwizowane z tego adresu (2009-03-03)]. ↑ John Piper, Wayne Grudem: Recovering Biblical Manhood and Womanhood: A Response to Evangelical Feminism. Wheaton, IL: Crossway Books, 1991, s. 57. ↑ Rada na Rzecz Biblijnej Męskości i Kobiecości (ang.). [dostęp 2010-09-08]. ↑ a b c d Evelyn Stagg, Frank Stagg: Woman in the World of Jesus. Philadelphia: Westminster, 1978. ISBN 0-664-24195-6. ↑ Paul K. Jewett: Man As Male and Female: A Study in Sexual Relationships from a Theological Point of View. Eerdmans, 1990, s. 142. ISBN 978-0802815972. ↑ Wayne Grudem. The Meaning Of Kephalē (“Head”): An Evaluation Of New Evidence, Real And Alleged. „Journal of the Evangelical Theological Society”. 44 (1), marzec 2001 (ang.). [dostęp 2016-03-28]. ↑ Catherine Clark Kroeger. Toward an Understanding of Ancient Conceptions of 'Head'. „Priscilla Papers”. 20 (3), lato 2006 (ang.). ↑ Alan F. Johnson. A Meta-Study of the Debate over the Meaning of 'Head' (Kephale) in Paul’s Writings. „Priscilla Papers”. 20 (4), jesień 2006 (ang.). ↑ Primogeniture (ang.). W: International Standard Bible Encyclopedia [on-line]. [dostęp 2010-09-08]. ↑ Clive Marsh, Steve Moyise: esus and the Gospels. Continuum International Publishing Group, 2006. ISBN 0-567-04073-9. ↑ Oświadczenie Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w sprawie kobiet (pol.). [dostęp 2010-09-08]. [zarchiwizowane z tego adresu (2008-01-23)]. ↑ Chrześcijanie na rzecz Biblijnej Równości (ang.). [dostęp 2010-09-08]. ↑ Wyznanie wiary Chrześcijan na rzecz Biblijnej Równości (ang.). [dostęp 2010-09-08].
Augustyna porządkiem miłości. Porządek ten obejmuje tak pierwszeństwo męża przed żoną i dziećmi, jak i podporządkowanie się skore, chętne i posłuszne żony”. Źródłem dla tej nauki oczywiście słowa św. Pawła umieszczone w jego Liście do Efezjan, który napisał: „Żony niechaj będą poddane mężom swym, jako Panu.
– Nasze małżeństwo, mimo tego że jest młode… zostało bardzo zaniedbane przez brak umiejętności rozmowy i słuchania… praktycznie było przegrane i już rozpoczęła sie droga sądowa. Ale jednak udało sie nam pojechać na ten weekend i mam nadzieję, że Pan Bóg zaczął w nas działać… Ufam i mam nadzieje że może być pięknie i prawdziwe szczęście przed nami. – Jadąc na te rekolekcje miałem przygotowaną listę problemów, nieporozumień, żalów do żony. Myślałem, że usiądziemy i ktoś nam powie: „To ty źle robisz, a to ona, i jak to wszystko wyprostujecie, to będziecie idealnie do siebie pasować”. Stało się coś innego, na co ja w ogóle nie byłem przygotowany. Nie mówiliśmy o problemach, ale o tym jak do siebie mówić, jak sobie wybaczać, jak rozmawiać. Ja nie wiedziałem, że owoce mogą być tak duże i znaczące. Powinniśmy się tu znaleźć dużo wcześniej, bo przepaść nas zaczynała dzielić ogromna. To nasz pierwszy krok i mam nadzieję, że już nas nic z tej drogi nie zawróci. Dowiedzieliśmy się, że inni też mają takie problemy. Odarło mnie to z przeświadczenia o wyjątkowości naszych problemów, bo widzę, że ludzie mają podobne i potrafią przebaczyć. Uwierzyć w miłość To kilka wypowiedzi osób, które zawierzyły miłości, pomimo konfliktów, jakie ich dzieliły. Podjęli próbę odbudowania swojego małżeństwa. Wycofane z sądów pozwy rozwodowe po uczestniczeniu w Spotkaniach Małżeńskich są najbardziej czytelnym znakiem, że porozumienie jest możliwe. Awantury, ucieczki z domu i pozamałżeńskie romanse są z jednej strony znakiem niedojrzałości emocjonalnej partnerów, z drugiej zaś przejawem nieumiejętności rozmawiania ze sobą, brakiem dialogu. Przytoczone powyżej relacje są pełne obwiniania współmałżonka za kryzys. Jednakże w kryzysie zawsze wina rozkłada się na obie strony. Współdziałanie małżonków w wyjściu z kryzysu może sprawić, że stanie się on impulsem do odbudowania miłości jeszcze większej i pełniejszej niż przedtem. Jesteśmy różni, mamy odmienne osobowości. Jednakże w tej różnorodności możemy się nawzajem ubogacać. Odmienność temperamentów w pierwszym zbliżeniu utrudnia porozumienie, jednakże jeśli się zobaczy, że każda cecha osobowości niesie w sobie zarówno szanse, jak i zagrożenia, możemy odkryć, jak bardzo się nawzajem uzupełniamy. Poza tym proste sprawy z zakresu psychologii komunikacji, takie jak zamiana komunikatu „ty” na „ja” jest niezwykle twórcza w budowaniu i odbudowywaniu wzajemnych relacji. Ty zawsze, ty znowu, ty nigdy – są najczęstszym sposobem porozumiewania się w chwilach napięcia i stresu, a przecież mówią przede wszystkim o moim problemie, a nie współmałżonka. Przednią strażą poznania są emocje: często gwałtowne, pojawiające się szybko i niespodziewanie, ale szybko przechodzą i za chwile jest się „do rany przyłóż”. Zainwestować w swoje małżeństwo Po jednym weekendzie Spotkań Małżeńskich ktoś powiedział: Jak jest między nami spięcie, to ja wybucham, ale za chwilę już nic nie pamiętam. Mąż każde spięcie przeżywa dłużej. Potrzebowaliśmy tego czasu dla siebie tutaj, żeby się lepiej zrozumieć. Chodzi o to, by zrozumieć, że ten gwałtowny wybuch nie oznacza, że się już nie kocha, że jest się złym, podłym i nie do zniesienia. A jeżeli się przeżywa dłużej, to jest oczywiście zagrożenie, bo można jątrzyć i podsycać przykre wspomnienia i zadawnione urazy, ale można to wykorzystać ku dobremu, wyciągając wnioski z przebytego konfliktu. Najważniejsze, by na pojawiających się uczuciach nie budować postaw, nie jątrzyć emocji i nie zarzucać współmałżonkowi, że to on jątrzy, tylko przyjrzeć się samemu sobie i zobaczyć, w jaki sposób samemu nakręca się spiralę konfliktu. Ale żeby to zrozumieć, rozpoznać, trzeba nieraz zainwestować w swoje małżenstwo. Z naszych doświadczeń blisko 30 lat prowadzenia Spotkań Małżeńskich wynika, że nigdy nie jest za późno, by spróbować od nowa, by nawiązać dialog, bardziej zrozumieć siebie nawzajem. Pod warunkiem, że obie strony chcą. Jeżeli chcą, a nie potrafią, i zwrócą się o pomoc, to tylko od ich otwartości na siebie nawzajem, wytrwałości i cierpliwości zależy, czy ich miłość nabierze nowych barw. Bardzo pomocne mogą w tym być doświadczenia psychologii komunikacji, zwłaszcza te, które mogą pomóc w pełniejszym zrozumieniu siebie nawzajem i akceptacji jako osób. Niedawno na jednym z naszych porekolekcyjnych spotkań formacyjnych posypały się niezadowolenia i wzajemne pretensje, urazy w małżeństwach, które na spotkaniu były po raz pierwszy. Kaliber spraw był dość poważny, adrenalina wysoka. I wtedy jedna ze starszych par powiedziała wzruszające świadectwo. Brzmiało to mniej więcej tak: „Zazdrościmy wam, bo jesteście dopiero 3 czy 5 lat po ślubie i czasami macie ciche dni. My jesteśmy 17 lat po ślubie i były nie tylko ciche dni, ale ciche miesiące. Teraz po prostu wszystko ze sobą przegadujemy. Nauczyliśmy sie rozmawiać. Po weekendzie Spotkań Małżeńskich zainwestowaliśmy w siebie: przeszliśmy Szkołę dla Rodziców, spotkania z terapeutą, systematyczne spotkania formacyjne Spotkań Małżeńskich. Wszystko sprawiło, że wyszliśmy z głębokiego dołka i teraz mówimy wam: Jeśli my to wszystko przeżyliśmy i jesteśmy razem to znaczy, że można”. Przyjąć pomoc specjalistów W sytuacjach zwykłych, choć przewlekłych konfliktów i kryzysów, codziennych nieporozumień dla wielu tysięcy małżeństw takim miejscem umocnienia łaską stały się rekolekcje Spotkań Małżeńskich. Wiele z tych małżeństw, które straciły nadzieję na porozumienie, odzyskały ją po tych rekolekcjach. Ale oczywiście nie zawsze są one wystarczające. Są sytuacje wyjątkowe, np. choroba psychiczna, która wyklucza porozumienie. Każda choroba nieuleczalna utrudnia je także. Tu jedna jesteśmy sobie dani i zadani w sposób szczególny. To wyjątkowe wezwanie do miłości jako postawy. Współmałżonek cierpiący jest szczególną osobą, złączoną węzłem sakramentalnym. Ktoś powie: alkoholizm, przemoc fizyczna lub psychiczna – nie ma porozumienia., za późno…. Czasem konieczne jest niestety oddzielne zamieszkanie. Ale to jest także szczególne wyzwanie do miłości, troski, akceptacji osoby dotkniętej chorobą alkoholową. Są miejsca wsparcia: AA, Al-anon, czy grupy wsparcia DDA Uczestniczenie w spotkaniach wspiera miłość w sytuacjach szczególnych. Terapia może przynieść owoce. Ale potrzebne jest wsparcie współmałżonka. Potrzebne jest wzajemne umacnianie się na drodze wychodzenia z uzależnień, czy obciążęń. Na to nigdy nie może być za późno. Każde małżeństwo ma szansę nie tylko na przetrwanie, ale na rozwinięcie miłości dojrzałej, pomimo tzw. niezgodności charakterów i odmienności upodobań. Nawyki, to co wyniesione z bolesnych nieraz doświadczeń domów rodzinnych, wszystko to może być uzdrowione i uleczone miłością, dialogiem, akceptacją, nierzadko warsztatami terapeutycznymi, które warto przejść, z których warto skorzystać. Warto zmienić podejście, że jeżeli się idzie na terapię, to znaczy, że jest się „psycholem”. Psychoterapia, ta, która zmierza w kierunku pogłębienia więzi, która sprzyja umacnianiu małżeństwa i rodziny, jest także darem Bożym. Nie miejsce tu na szczegółową analizę wszystkich dróg wychodzenia z konfliktów i problemów. Chodzi o to, by uwierzyć, że wyjście z niego jest możliwe, i że potrzebna jest ogromna cierpliwość, wytrwałość i niejako drążenie, czym jest dialog w małżeństwie. Jeżeli będzie pojmowany jako próba „ugrania” czegoś w małżeństwie, jako próba manipulacji drugim dla osiągnięcia swoich celów, to rzeczywiście nie doprowadzi on do odbudowania małżeństwa. Jednakże, jeżeli będzie traktowany jako inne określenie miłości, jako otwarcie się na drugiego, zaakceptowanie i przyjęcie go, odkrywanie dobra, które w nim jest, zastąpienie dyskusji dzieleniem się sobą, to taki dialog przysłowiowe góry przenosi. Zawierzyć Panu Bogu Często brakuje sił, wytrwałości. Konieczne jest wtedy zawierzenie Bogu. To jest czas odnowy i pogłębienia wiary, zawierzenia Bogu, niejako „uwieszenie się na Nim”. A czasem chodzi o sprawy zupełnie banalne, zlew z brudnym naczyniem i niewyrzucone śmieci urastają do problemów wagi państwowej. Za tymi błahostkami rozwija się spirala emocji budujących mury, które coraz trudniej skruszyć. Niekiedy dochodzi do zdrady, ale i wtedy nie jest za późno. Każda zdrada małżeńska jest uszkodzeniem daru miłości otrzymanego od Pana Boga. Jednakże Pan Bóg troszczy się o ten dar. Jego działanie jest bardzo konkretne. Powoduje, ze małżonkowie, a przynajmniej jedno z nich, zauważają, że coś jest między nimi „nie tak”. Daje moc wyjścia z kryzysu. Przez „przypadkowe” rozmowy, zauważone ogłoszenia, zwrócenie uwagi na książkę czy artykuł, Pan Bóg zachęca do zatrzymania się w codziennym kołowrotku, do uczestniczenia w rekolekcjach, do pójścia do poradni, do kapłana. Przez głos sumienia podpowiada, jak nie brnąć dalej w ślepy zaułek seksualnego znieczulacza z tym trzecim, czy tą trzecią. Jednakże pozostawia zawsze człowiekowi wolną wolę w korzystaniu z tych podpowiedzi. Jest sprawą człowieka, czy zauważy taki sygnał, czy będzie starał się go nie zauważyć. – Mąż zdradził mnie już w pierwszym roku naszego małżeństwa – podzieliła się z nami Grażyna – Nie wiedziałam co się stało. Nagle się dowiedziałem, że ma inną. To była jego dziewczyna sprzed czasów naszej znajomości i naszego małżeństwa. Ale powiedział, że zerwał. Wrócił. Bardzo dużo czasu zabrało mi pozbycie się wstrętu i nienawiści. Chyba aż rok to trwało, ale teraz mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że kocham męża. Teraz jestem trochę inna, bardziej stanowcza i pewna siebie, nie tak nadskakująca jak kiedyś. Wybaczyłam mu, chociaż miałam żal, że nie próbował rozmawiać że, mną o tym, co mu nie pasowało w naszym małżeństwie. Nie chciał być ze mną. Po prostu odszedł, nie wyjaśniając do dzisiaj dlaczego. Chyba mnie wtedy nie kochał. Nie rozumiem tego nadal, ale staram się już o tym nie myśleć. Teraz Bóg zwrócił mi męża takiego, o jakim zawsze marzyłam i jakiego zawsze pragnęłam. Teraz rzeczywiście czuję się kochana i szczęśliwa. Nie każda zdrada kończy się takim „happy endem”. Nie każde małżeństwo chce pracować nad sobą. Po zdradzie pozostanie blizna. Można z nią żyć, ale nie należy jej rozdrapywać wypominaniem. Raczej wspólnie wyciągnąć wnioski, by w przyszłości nie doszło znowu do poranienia. A to wymaga wspólnego otwarcia się na nowe sposoby pielęgnowania miłości. Bywa tak, że małżonkowie chcą zmiany, ale już nie mają wiary w taka możliwość. Tę wiarę chciałbym obudzić, wesprzeć, umocnić. Nie warto jednak czekać na kryzys. Potrzebne jest pielęgnowanie małżeństwa, przyjmowanie miłości, którą Bóg nas obdarza. Na tej drodze spotykamy czasem ogłoszenia o rekolekcjach, sesjach, warsztatach, które mogą wesprzeć życie w duchu przykazania miłości Boga i bliźniego. Warto z nich skorzystać. Poznawanie siebie, uczenie się jak lepiej wysłuchać, zrozumieć, jak kształtować swoją osobowość może być cząstką miłości, jaką obdarza nas Bóg. Potrzeba zatrzymania się, wyciszenia. Łatwiej wtedy doświadczyć obecności Boga, który zawsze był – i nadal jest – tuż obok. – Rozpaczliwie szukaliśmy kontaktu ze sobą, ale ciężko było trochę czasu wykroić, bo dwoje malutkich dzieci. Te rekolekcje dały nam siłę do życia i systematycznej pracy nad naszym małżeństwem. Dziękuje za te rekolekcje, bo dzięki nim będziemy mogli pracować nad tym, by nasze życie zmieniać na lepsze. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasze monologi zamieniły się w dialogi. Nigdy nie jest za późno. Warto pojechać na Spotkania Małżeńskie. Jerzy Grzybowski Raniero Cantalamessa, kaznodzieja domu papieskiego, referat „Rodzinne relacje i wartości według Biblii” wygłoszony 14.01.2009 w Meksyku podczas kongresu teologiczno-pastoralnego, w ramach VI Światowego Spotkania Rodzin. Tłumaczenie z j. angielskiego: Paweł Kwas (na podstawie tekstu agencji „Zenit”) Małżeństwo jest stałym, poświęconym związkiem pomiędzy mężczyzną i kobietą. Biblia mówi: „I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza." MAT. 19,5-6 (BW)Biblia mówi: „Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany. Tak też mężowie powinni miłować żony swoje, jak własne ciała. Kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje." EFEZ. 5,25-28 (BW)Mężowie powinni szanować swoje żony. Biblia mówi: „Podobnie wy, mężowie, postępujcie z nimi z wyrozumiałością jako ze słabszym rodzajem niewieścim i okazujcie im cześć, skoro i one są dziedziczkami łaski żywota, aby modlitwy wasze nie doznały przeszkody." 1 PIOTRA 3,7 (BW)W jaki sposób żony powinny traktować swoich mężów? Biblia mówi: „Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim." EFEZ. 5,22-24 (BW)Czy oznacza to, że tylko żony powinny być ugodowe i uległe? Nie! Małżeństwo wymaga kompromisów z oby stron. Biblia mówi: „Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej!" EFEZ. 5,21 (BT)Biblia zabrania słownego i fizycznego znęcania się nad współmałżonkiem. Biblia mówi: „Mężowie, miłujcie żony swoje i nie bądźcie dla nich przykrymi." KOL. 3,19 (BW)Jeżeli pragniesz, aby twoje małżeństwo było szczęśliwe staraj się rozwiązywać wszelkie nieporozumienia na bieżąco. Biblia mówi: „Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad gniewem waszym". EFEZ. 4,26 (BW)W swoim związku pielęgnuj i rozwijaj wzajemne zrozumienie i poczucie jedności. Biblia mówi: „Bądźcie zawsze pokorni, łagodni, cierpliwi. Znoście jedni drugich z [prawdziwą] miłością. Starajcie się trwać w jedności, którą zapewnia wam Duch [Święty], troszcząc się nawzajem o zachowanie pokoju". EFEZ. 4,2-3 (BWP)W jaki sposób powinniśmy traktować małżeństwo? Biblia mówi: „Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich, a łoże nieskalane; rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg." HEBR. 13,4 (BW)Którymi przykazaniami Bóg ochrania małżeństwo? Siódmym i dziesiątym. Biblia mówi: „Nie cudzołóż." i „...nie pożądaj żony bliźniego..." 2 MOJŻ. 20, (BW)Jezus podał jedyny, dopuszczalny powód zakończenia małżeństwa. Biblia mówi: „A Ja wam powiadam, że każdy, kto opuszcza żonę swoją, wyjąwszy powód wszeteczeństwa, prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto by opuszczoną poślubił, cudzołoży." MAT. 5,32 (BW)Jak długo powinno trwać małżeństwo? Biblia mówi: „Albowiem zamężna kobieta za życia męża jest z nim związana prawem; ale gdy mąż umrze, wolna jest od związku prawnego z mężem." RZYM. 7,2 (BW)Biblia podaje kilka rad na temat kogo powinniśmy wybierać na współmałżonków. Biblia mówi: „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?" 2 KOR. 6,14 (BW)Flirt i pożycie seksualne są błogosławione przez Boga tylko w związku małżeńskim. Biblia mówi: „Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości! Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze sprawiają ci rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością!" PRZYP. 5,18-19 (BW)My musimy pamiętać, że jesteśmy wyzwoleńcami spod zakonu, ale pewne jego elementy w nas jeszcze pracują- przyglądając się i rodzina w starożytnym IzraeluJuż Pismo Święte w I Mojz. stwierdza, że człowiek nie jest samowystarczalny, ale stworzony do życia we wspólnocie. W Starożytnym Izraelu, podobnie jak dziś, podstawową jednostkę społeczeństwa stanowiła rodzina składająca się z osób pozostających w relacji małżeństwa lub pokrewieństwa. Była ona zasadniczą komórką całej społeczności, dlatego wszyscy z jej członków czuli się ściśle związani z całością narodu. Nikt nie mógł żyć samotnie jako odrębna jednostka, ale każdy miał wyznaczone ściśle określone miejsce w tej grupie powiązane z właściwymi sobie rodzinie obowiązywała odpowiedzialność zbiorowa. Za przestępstwo jednego jej członka karę ponosiła cała wspólnota. Mógł on być zarówno źródłem przekleństwa jak i błogosławieństwa dla całej rodziny było w świecie biblijnym małżeństwo czyli związek dwojga ludzi – mężczyzny i kobiety mający na celu zrodzenie i wychowanie potomstwa. Małżonkowie mieli za zadanie wzajemnie się wspierać w powierzonym im przez Boga zadaniu, jakim jest przedłużanie egzystencji rodzaju sobie osoby wraz ze swoimi dziećmi stanowiły rodzinę, ale określenie to odnosiło się również do rodów i pokoleń składających się ze wszystkich uważających się za potomków tego samego zawierano małżeństwa kiedyś w IzraeluJednym z podstawowych obowiązków ojca względem syna było wyszukanie mu kandydatki na żonę. Rolę tę w przypadku śmierci ojca pełniła matka. Teoretycznie młodzi nie mieli prawa do swojego zdania w tych sprawach, nie chodziło tu ani o wzajemną miłość, ani o osobiste szczęście, ale przede wszystkim o zrodzenie i wychowanie potomstwa. Zdarzały się jednak małżeństwa ludzi, którzy już przedtem znali się i spotykali, a nawet zdążyli zakochać się w sobie. W przypadku zaślubin wbrew woli rodziców narażano się na brak ich błogosławieństwa, ale związek był sprawę w pertraktacjach obu ojców stanowiła „zapłata”, którą powinien uiścić narzeczony za swoją przyszłą żonę, a także wysokość i jakość posagu, w jaki wyposażono narzeczoną. W przypadku niemożności skontaktowania się ojców osobiście działano przez pełnomocników i opiekunów. Po śmierci rodziców pana młodego, kiedy nie miał kto wypłacić należności za narzeczoną, zięć mógł odpracować wartość uzgodnionej zapłaty w gospodarstwie teścia. Praktykowano również zwyczaj wydawania córki za tego, kto dokonał jakiegoś niezwykłego czynu, na przykład Kaleb powiedział: „Temu, kto zdobędzie Kiriat-Sefer i zajmie je, dam moją córkę Aksę za żonę. Zdobył je Otniel, syn Kenaza, brata Koleba i ten dał mu za żonę swoją córkę Aksę.” (Joz 15,16-17).W czasach Starożytnego Izraela znano także inne formy znajdowania sobie towarzyszki życia, do których należało porwanie lub zdobycie na względu na sposób nabywania żony zawsze od chwili dokonania transakcji stawała się ona własnością męża, którego nazywano jej „panem ba’al”.Najprawdopodobniej nie były znane żadne uroczyste ceremonie zawarcia związku małżeńskiego. Wiadomo tylko, że od chwili zaręczyn kobieta stanowiła własność mężczyzny i od niego zależało, kiedy mogła się sprowadzić do jego domu. W tym momencie ojciec lub opiekun przekazywał ją w welonie na twarzy swemu zięciowi udzielając uroczystego błogosławieństwa i życząc licznego potomstwa. W Biblii czytamy: „Wyprawili więc Rebekę, siostrę swoją, i jej piastunkę ze sługą Abrahama i jej ludźmi. Pobłogosławili Rebekę i tak rzekli: Siostro nasza, wzrastaj w tysiące nieprzeliczone i niechaj potomstwo twoje zdobędzie bramy swych nieprzyjaciół!” (I Mojż. 24,59-60).Małżeństwa zawierano wtedy bardzo wcześnie – dziewczęta po ukończeniu 12 lat, a chłopcy – 13 małżeńskieW czasach biblijnych istniały przeszkody do zawarcia małżeństwa. Zabronione były jakiekolwiek relacje płciowe, a więc i związek małżeński, z osobami spokrewnionymi. W Księdze Kapłańskiej napisano: „Nikt z was nie będzie się zbliżał do ciała swego krewnego, aby odsłonić jego nagość. Ja jestem Jahwe!” (Kpł 18,6). W praktyce jednak doradzało się, aby kobieta nie wychodziła za kogoś z innego pokolenia pozbawiając się w ten sposób opieki żeniono się także z cudzoziemkami mimo, iż nie było to formalnie zakazane. Szczególnie piętnowano władców Izraelskich zaślubionych z pogankami. Wśród niższych warstw prawo jednak tolerowało związki z brankami miał możliwość oddalenia swej żony wręczając jej list rozwodowy upoważniający ją do kolejnego małżeństwa. Księga Powtórzonego Prawa mówi na ten temat: „Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz ona nie pozyska jego życzliwości, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, a potem odeśle ją od siebie” (Pwt 24,1). W dwóch przypadkach mąż nie mógł tego zrobić: kiedy zarzucił małżonce brak dziewictwa, a udowodniono, ze była dziewicą oraz w sytuacji, gdy nabył pochwyciwszy ją jeszcze niezaślubioną i spał z nią, a potem została jego żoną. Powodem oddalenia najczęściej była nieczystość moralna lub troski społeczeństwa o zachowanie ciągłości rodu stanowiło prawo lewiratu. W jego świetle w momencie, gdy w bezdzietnym małżeństwie umierał mąż, jego brat musiał poślubić jego żonę i wzbudzić Dawno temuRodzice wraz z dziećmi stanowili rodzinę. Głównym celem małżonków było zrodzenie i wychowanie jak najliczniejszego potomstwa. To właśnie było często powodem poligamii. Wtedy to dom rodzinny składał się z ojca, kilku jego żon, konkubin oraz dzieci. Gdy przychodziły na świat kolejne pokolenia, cała wspólnota rozrastała się bardzo. Jej duża liczebność była synonimem szczęścia rodzinnego. Dobra rodzina musiała posiadać także bogactwa materialne: wielką liczbę służących oraz zwierząt domowych. Miała za zadanie zabezpieczyć dostatnią przyszłość potomstwu oraz wychować je w czele każdej rodziny stał ojciec, którego władzy podlegali jej członkowie. Był on panem swej żony, którą posiadał na własność. Jego nakazów musiały trzymać się także dzieci. Miał obowiązek opieki nad całym domem, któremu zapewniał dostatek materialny, ale też rozwój duchowy i moralny jego mieszkańców. Dbał o liczne potomstwo i w tym celu starał się o kilka żon i konkubin. W momencie, gdy małżonka była bezpłodna lub przestała już rodzić, zadaniem mężczyzny było znalezienie kolejnej. Jego rola w rodzinie była na tyle doniosła, że w rodowodach wymieniano tylko imię jako żona i matkaStanowisko kobiety w domu męża było wyraźnie drugorzędne. Miała ona być pomocą dla swego małżonka w zrodzeniu i wychowaniu dzieci. Rola matki łączyła się z określonymi cechami: miłością i miłosierdziem, umiejętnością pocieszenia, ukojenia, podniesienia na duchu, a także cierpliwego i miłosiernego znaczenie miały rodzicielki królów posiadające za dworze uprawnienia większe niż legalne żony kobiety szczególnie ceniono dzielność utożsamianą z pracowitością, zapobiegliwością i troską o dom oraz wrażliwością na los innych. Przy całej swej powadze, mądrości i gospodarności powinna ona też umieć zadbać o swój dobry wygląd. W Księdze Przysłów czytamy: „Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej wartość przewyższa perły (…). O len się stara i wełnę, pracuje starannie rękami (…), żywność sprowadza z daleka. Wstaje, gdy jeszcze jest noc i żywność rozdziela domowi, [a obowiązki swym dziewczętom] (Prz 31,10 in).Znacznie gorsze było położenie wdów, które pozbawione opieki zmarłych mężów zdane były na łaskę i niełaskę swych najbliższych pomimo ustanowionej nad nimi opieki prawnej. Najgorsza była sytuacja wdów bezdzietnych, ponieważ te, które posiadały dzieci, mogły z czasem liczyć na ich dla i kobieta są komplementarni, dzięki czemu posiadają zdolność uzupełniania się na płaszczyźnie psychicznej, fizycznej i duchowej. Męskość potwierdza się przez kobiecość, kobiecość zaś odnajduje się w obliczu męskości. Wchodząc we wzajemną relację, żyją jedno dla drugiego. Stworzeni dla siebie, mimo różnego rodzaju ograniczeń, niepowodzeń, pozostają ze sobą w związku przynależności, to znaczy w trwałym związku swoją miłość małżeństwo ma ukazywać światu prawdziwą naturę Kościoła. Mężczyzna i kobieta współtworzący swą miłość otwartą ku światu innym ludziom, mają być, tak jak Kościół znakiem zbawienia i jedności które się naprawdę kocha i umie promieniować swoim wewnętrznym spokojem i radością jest znakiem obecności Chrystusa. Kościół uświęcający skutecznie świat, to przede wszystkim rodziny i małżeństwa chrześcijańskie. Tworzą one miłość i dzielą się nią, nie tylko z dziećmi, ale przekazują ją innym. Rodzina jest szkołą bogatszego człowieczeństwa, powinna się ona dzielić z innymi tym, co ma, musi być otwarta ku innym .Rodzina jest „domowym Kościołem”. Cały Kościół powszechny, a w nim każdy Kościół partykularny staje się oblubienicą Chrystusa poprzez „Kościół domowy”, przez miłość, którą się w nim przeżywa: miłość małżeńską, rodzicielską, siostrzaną i braterską, miłość ludzką, która jest miłością wspólnotą osób i pokoleń. Tak jak Chrystus, który umiłował do końca, małżonkowie tylko miłując do końca, mogą być uczestnikami tej miłości .Prawdziwa miłość małżeńska powinna prowadzić do powstania szczególnej wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej. Małżonkowie, bowiem, a później rodzice i dzieci, są wezwani do tworzenia takiej wspólnoty życia, w której jeden dla drugiego nieustannie czynić będzie z siebie bezinteresowny dar, czyli poświęcać swoje życie całkowicie dla drugiego. Tak powstała więź, a przez nią wspólnota, nie jest już zwykłą wspólnotą ludzi, lecz prawdziwą „komunią” osób .Małżeństwo to niezwykły zamysł Boży, zamysł o tak niezwykłej miłości, że zdumiewai fascynuje swoim pięknem. To właśnie w małżeństwie i rodzinie człowiek uczy się tej miłości, która jest cierpliwa, łaskawa, która nie zazdrości (por. 1 Kor 13, 4-8). To właśnie dzięki wiernej i nierozerwalnej miłości małżeńskiej małżonkowie mają odwagę przekazać nowe życie oraz znajdują siłę i wytrwałość potrzebną, by chronići wychowywać dzieci, którymi Bóg ich obdarza. Słowa przysięgi małżeńskiej, są to słowa o miłości tak zdumiewającej i niezwykłej, że można je wypowiedzieć tylko dzięki pomocy Boga i tylko w obecności Boga, który jest źródłem i wzorem miłości wiernej i nieodwołalnejBoże dziękujemy Ciza szczęśliwe dni naszego Ciza poranki, gdy budzimy się zadowoleni,z siebie nawzajem naszej pracy,z naszej rodziny-naszego domu i z siebie dziękujemy Ciza czas, gdy rozmawiamy ze sobą,i za czas, gdy rozumiemy się, bez słów i dziękujemy Ciza nasze domowe zacisze,za wzajemne dziękujemy Ciza to, że nie musimy ograniczać i tłumić się na , że nauczyliśmy sie szanować, tak aby szanować dziękujemy Cize pomimo burz osiągnęliśmy ten wymarzony brzeg,szczęścia, miłości, ciepła rodzinnegoi wiary w Ciebie, bez ograniczenia AmenKJ Rady praktyczne i klucz do zrozumienia partnera. Partnerstwo bliskości: – nowa wiedza na temat teorii przywiązania. – trzy style przywiązania w życiu we dwoje: bezpieczny, lękowy, unikający. – tworzenie bezpiecznej bazy. Podstawy skutecznej komunikacji: – pięć języków miłości. – pięć języków przepraszania. – pięć Cytował Ojciec kiedyś pewną starą kobietę, która radziła dziewczynom, by wybierały na męża takiego mężczyznę, z którym są w stanie jeść jedną łyżką. Czy to dobra rada? - Właściwie to ta doświadczona osoba dawała im trzy rady. Po pierwsze, by wybierały na męża tego, z kim są w stanie zjeść gęstą zupę z jednego talerza, jedną łyżką. Po drugie, czy chciałyby, aby ich syn był podobny do tego chłopaka. I po trzecie, czy ten, którego chcą wybrać na męża, będzie jako stary człowiek dla nich równie interesujący, jak w dniu ślubu. I to wystarczy? Przecież życie nie jest takie czarno-białe. Można się do kogoś przekonać... - Praktyka życia pokazuje, że jeśli ktoś wierzy, że ślub wszystko zmieni, że ta druga osoba nagle stanie się inna, jest w wielkim błędzie. Zdarza się, że ktoś chce małżeństwo zawrzeć z litości. „Chcę mu (albo jej) pomóc", „Chcę go (albo ją) ratować". Małżeństwo jednak nie zostało ustanowione przez Boga w tym celu. Owszem, jest zawierane „na dobrą i na złą dolę", ale to nie znaczy, by dobrym było małżeństwo zawierane z litości. W takiej postawie jest właściwie wzgarda dla tej drugiej osoby. Pan Bóg ustanowił małżeństwo, aby wypełnić swój plan miłości. Małżeństwo jest zadaniem do spełnienia. Toteż należy zawierać małżeństwo z osobą, która to zadanie może spełniać. Małżonkowie mają być dla siebie darem, mają być sobie nawzajem oddani. To wielkie i odpowiedzialne zadanie. Czy kryzysy i problemy to konsekwencja owego niezrozumienia istoty małżeństwa? - Po części. W mojej książce nt. małżeństwa jest rozdział o frustracjach. Piszę tam że największym wrogiem małżeństwa są oczekiwania, jakie narzeczeni z nim wiążą. Ktoś mógłby zapytać: jak to? Czy nie wolno mi mieć żadnych oczekiwań? Wolno, oczywiście! Problemem jest, czy są warunki, aby te oczekiwania zostały spełnione. Tymczasem oczekiwania bardzo często są budowane na wyobrażeniach, które nie mają odniesienia w rzeczywistości. Dla przykładu. Możemy wyobrażać sobie złoto i złoto ma odniesienie w rzeczywistości. Możemy wyobrażać sobie górę Giewont i góra Giewont ma odniesienie w rzeczywistości. Możemy te dwa wyobrażenia połączyć i wyobrazić sobie górę Giewont ze złota, a jak wiadomo taka góra nie istnieje, nie ma więc odniesienia w rzeczywistości. Niestety, niektórzy wierzą, że taka góra istnieje, i szukają jej przez całe życie. Czyli lepiej nie mieć oczekiwań? - Człowiek zawsze jakieś oczekiwania ma. Rzecz w tym, że w pojęciu oczekiwania nie mieści się osobisty wysiłek, aby te oczekiwania się spełniły. Powtórzmy. Małżeństwo jest zadaniem. Ktoś mi powiedział, że szczęście w małżeństwie podobne jest do skarbonki. Tym jest w niej więcej, im się więcej wkłada. Jeśli oboje chcą brać (bo przecież oczekują czegoś dla siebie), to skarbonka będzie pusta. Ponieważ jednak człowiek ma takie nieraz śmieszne, dziecinne oczekiwania, dobrze będzie o nich rozmawiać, i chyba się do nich uśmiechnąć, jako do dziecinnych marzeń. Mówił Ojciec o małżeństwie jako wielkim i odpowiedzialnym zadaniu. Do podjęcia tego zadania ma przygotować młodych ludzi narzeczeństwo. Czy zdają sobie sprawę, jak ważny to czas? - Prawo kanoniczne przywiązuje do narzeczeństwa wielką wagę i nie należy tego kwestionować. Narzeczeństwo ma zbudować podstawy małżeństwa poprzez pogłębienie miłości, lepsze poznanie wzajemnych zalet i wad, poznanie rodziny przyszłego małżonka i przede wszystkim uczciwe odpowiedzenie sobie na szereg ważnych pytań dotyczących przyszłego współżycia seksualnego, wychowania dzieci, różnic dzielących narzeczonych i mogących być przyczyną przyszłych trudności. Wielkim dramatem narzeczeństwa jest, niestety, podjęcie współżycia seksualnego, które młodzi ludzie często utożsamiają z miłością i tak o tym mówią. To ogromne nieporozumienie i złudzenie, które później podważa i niszczy możliwość pięknego i pogodnego współżycia w małżeństwie. Dlaczego? Bo takie przedmałżeńskie współżycie z moralnego punktu widzenia mimo wszystko oceniane jest negatywnie. Wystarczy zapytać młodych ludzi, czy taką miłość daliby za przykład swoim dzieciom? Jestem pewny, że zdecydowana większość odpowie, że nie. Właśnie dlatego, że choćby deklarowali co innego, są świadomi tego, że to współżycie jest naganne moralnie. Tę świadomość wnoszą w małżeństwo. Na jakie pytania powinni sobie odpowiedzieć narzeczeni? Nad czym powinni się zastanowić? - Nad tym, o czym już między innymi mówiłem. Czy twój chłopak, twoja dziewczyna staje się lepsza dzięki temu, co was łączy? Czy za kilkadziesiąt lat będziecie patrzyli na siebie z taką samą miłością, jak dziś? Jakim ojcem będzie twój chłopak? Jaką matką będzie twoja dziewczyna? Czy dobrym, czy dobrą? Narzeczeństwo jest pewnym zobowiązaniem, ale nie jest zobowiązaniem ostatecznym. Można się jeszcze wycofać. Małżeństwo to decyzja nieodwołalna. Czy ma Ojciec jakąś radę dla narzeczonych? Nie chcę dawać rad. Po prostu mam prośbę. Pomyślcie o waszych dzieciach. Pamiętajcie, że będą się one uczyły czwartego przykazania! Warto sobie uświadamiać, że chłopak jest możliwym ojcem i że jego dzieci będą miały takiego ojca, jakim jest on dziś chłopakiem. Dziewczyna jest możliwą matką. Jej dzieci będą miały taką matkę, jaką jest ona dziewczyną. Wszystko, co dziś robicie, robicie na rachunek swoich dzieci. Czy będą mogły być z was dumne? Proszę, byście tak się zachowywali, by mogło to być wspaniałą drogą dla waszych dzieci. opr. mg/mg Dla swojego męża i pana domu. Pisaliśmy już o kontrowersyjnych wypowiedziach księdza Franciszka i choć widzimy, że zaczyna tonować swoje przemyślenia, nie zmienia to faktu, że nadal chce być terapeutą polskich kobiet. Wersety biblijne o małżeństwa między mężczyzną a kobietą. Małżeństwo jest świętym ślubem pomiędzy mężczyzną i kobietą. Bóg jest inicjatorem małżeństwa. W ogrodzie Edenu, kiedy stworzył Adama, zobaczył, że był sam bez kobiety, a Bóg dał mu głęboki sen i żebra, stworzył cudowną kobietę, aby była jego pomocniczką .Biblia jest pełna wielu wersetów na temat małżeństwa, które mogą poprowadzić cię w poszukiwaniu pomocnika. Ta biblijna werset na temat małżeństwa obejmuje wskazówki dla małżeństw, walczących małżeństw, jak znaleźć żonę, korzyści z małżeństwa i wiele więcej. Czytaj je, medytuj nad nimi i pozwól im prowadzić cię w związku z płcią wersetów biblijnych o małżeństwie mężczyzny i Rodzaju 2: 22-24:22 A żebro, które Pan Bóg wziął od mężczyzny, uczyniło go kobietą i przyprowadziło ją do mężczyzny. 23 I Adam powiedział: To jest teraz kość z mych kości i ciało z mego ciała; będzie nazwana Niewiastą, ponieważ została zabrana z Człowieka. 24 Przetoż opuści człowiek ojca swego i matkę swoję, i przyłączy się do żony swojej, i będą jednym książka pastora Ikechukwu. Dostępne teraz na amazon2). Przypowieści Salomona 5: 18-19:18 Niech będzie błogosławiona fontanna twoja, i raduj się z żoną twej młodości. 19 Niech będzie jak miłująca tylna i miła ikra; niech jej piersi zawsze cię zadowolą; i będziesz zachwycony zawsze jej Przypowieści Salomona 12:4:4 Cnotliwa kobieta jest koroną dla swego męża; ale ona, która się wstydzi, jest jak zgnilizna w jego Przypowieści Salomona 18:22:22 Kto znajdzie żonę, znajdzie coś dobrego i zyska łaskę Przypowieści Salomona 19:14:14 Dom i bogactwa są dziedzictwem ojców, a rozważna żona pochodzi od Przypowieści Salomona 20: 6-7:6 Większość ludzi głosi każdemu swoją dobroć; ale wierny człowiek, który może znaleźć? 7 Sprawiedliwy chodzi w swej prawości; jego dzieci są błogosławione po Przypowieści Salomona 30: 18-19:18 Są trzy rzeczy, które są dla mnie zbyt wspaniałe, tak, cztery, których nie znam: 19 Droga orła w powietrzu; droga węża na skale; droga statku na środku morza; i sposób mężczyzny z Przypowieści Salomona 31:10:10 Kto może znaleźć cnotliwą kobietę? bo jej cena jest znacznie wyższa niż Efezjan 5: 22-33:22 Żony, poddajcie się mężom swoim, jak Panu. 23 Albowiem mąż jest głową żony, jak Chrystus głową kościoła; a on jest zbawicielem ciała. 24 Przetoż tak, jak Kościół jest podporządkowany Chrystusowi, niech więc żony będą pod każdym względem wobec swoich mężów. 25 Mężowie, miłujcie żony wasze, tak jak i Chrystus umiłował kościół, i oddał się za niego; 26 Aby uświęcił i oczyścił je przez obmycie wody słowem, 27 Żeby ofiarować je sobie chwalebnemu kościołowi, nie mając plamy, ani zmarszczki, ani niczego takiego; ale to powinno być święte i bez skazy. 28 Mężczyźni powinni więc kochać swoje żony jak własne ciała. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. 29 Albowiem nikt jeszcze nie nienawidził ciała swego; ale je pielęgnuje i pielęgnuje, jak Pan Kościół: 30 Albowiem jesteśmy członkami Jego ciała, Jego ciała i Jego kości. 31 Dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę, i połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. 32 To wielka tajemnica: ale mówię o Chrystusie i Kościele. 33 Niechaj jednak każdy z was tak kocha swoją żonę, jak siebie samego; a żona widzi, że czci Powtórzonego Prawa 24: 5:5 Gdy mąż wziął nową żonę, nie wyjdzie na wojnę, ani nie zostanie mu powierzony żaden interes; ale on będzie wolny w domu przez rok i rozweseli swoją żonę, którą Mateusza 19: 4-6:4 A on odpowiadając, rzekł im: Nie czytaliście, że ten, który je uczynił na początku, uczynił ich mężczyznami i niewiastami, 5 I rzekł: Z tego powodu mężczyzna opuści ojca i matkę i przylgnie do swojej żony: a oni będą jednym ciałem? 6 Dlatego już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co więc Bóg połączył, niech człowiek nie 1Corinthians 7:1-16:1 A teraz o rzeczach, o których mi pisaliście: Dobrze jest, aby mężczyzna nie dotykał kobiety. 2 Niemniej jednak, aby uniknąć rozpusty, niech każdy mężczyzna ma swoją żonę, a każda kobieta ma własnego męża. 3 Niech mąż oddaje żonie należną życzliwość; podobnie żona też mężowi. 4 Żona nie ma mocy własnego ciała, ale mąż; podobnie i mąż nie ma mocy własnego ciała, ale żona. 5 Nie oszukujcie się nawzajem, chyba że na jakiś czas za zgodą, abyście oddali się postowi i modlitwie; i spotkajcie się ponownie, aby szatan nie kusił was za swoje nietrzymanie. 6 Ale mówię to za pozwoleniem, a nie z przykazania. 7 Albowiem chciałbym, aby wszyscy ludzie byli tacy sami jak ja. Ale każdy ma swój właściwy dar Boży, jeden po tym, a drugi po tym. 8 Dlatego mówię do niezamężnych i wdów: Dobrze im będzie, jeśli będą trwać jak ja. 9 Ale jeśli nie mogą się powstrzymać, niech się pobiorą; lepiej bowiem poślubić, niż spalić. 10 I do żonatych rozkazuję, ale nie ja, ale Pan: niech żona nie odejdzie od męża: 11 Ale jeśli ona odejdzie, niech pozostanie niezamężna lub pojednaj się z mężem: i niech mąż nie stawia od jego żony. 12 Ale reszcie mówię Ja, a nie Pan: Jeśli którykolwiek brat ma żonę, która nie wierzy, a ona chętnie z nim zamieszka, niech jej nie odejdzie. 13 A niewiasta, która ma męża, który nie wierzy, a jeźli się z nią cieszy, niech go nie opuszcza. 14 Albowiem niewierzący mąż jest uświęcony przez żonę, a niewierząca żona uświęcona przez męża; bo gdyby wasze dzieci były nieczyste; ale teraz są święci. 15 Ale jeśli niewierzący odejdą, niech odejdzie. W takich przypadkach brat lub siostra nie są zniewoleni, ale Bóg powołał nas do pokoju. 16 Albowiem cóż ty wiesz, żono, czy ocalisz męża swego? albo jak wiesz, o człowieku, czy ocalisz swoją żonę?13). Kolosan 3: 18-19:18 Żony, poddajcie się mężom swoim, jak przystoi Panu. 19 Mężowie, miłujcie żony wasze i nie bądźcie dla nich Hebrajczyków 13: 4-7:4 Małżeństwo jest we wszystkim zaszczytne, a łóżko nieskalane; ale przestępców i cudzołożników Bóg będzie sądził. 5 Niech wasza rozmowa będzie wolna od pożądliwości; i bądźcie zadowoleni z tego, co macie; albowiem on powiedział: Nigdy cię nie opuszczę i nie opuszczę. 6 Aby śmiało powiedzieć: Pan jest moim pomocnikiem i nie będę się bał, co mi uczyni człowiek. 7 Pamiętajcie o tych, którzy panują nad wami, którzy powiedzieli wam słowo Boże: których wiara podąża za końcem ich Mark 10: 6-9:6 Ale od początku stworzenia Bóg uczynił ich mężczyznami i kobietami. 7 Dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę, i przylgnie do żony swojej; 8 I będą dwojakami jednym ciałem; nie będą już więcej dwojgiem, lecz jednym ciałem. 9 Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie Piosenki piosenek 4: 7:7 Wszystko jest w porządku, kochanie moja; w tobie nie ma Rodzaju 2: 18:18 A Pan Bóg powiedział: Nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam; Sprawię, że pomoże mu się 1 List do Koryntian 7:2:2 Niemniej jednak, aby uniknąć rozpusty, niech każdy mężczyzna ma swoją żonę, a każda kobieta ma własnego Przypowieści Salomona 16:9:9 Serce człowieka obiera drogę jego; ale Pan kieruje jego Kaznodziei 4:12:12 A jeźliby mu kto zwyciężył, dwóch mu się przeciwstawi; a potrójny sznur nie jest szybko łamany. a) art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego „Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli”, b) art. 27 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego „Oboje małżonkowie
1. Mąż jest panem, który cię wyprowadził z domu rodzicielskiego. Na kolanach masz mu codziennie dziękować, żeś nie została starą Nie śmiesz mieć żadnych adoratorów oprócz męża. Masz być posłuszną jego skinieniu i z czoła jego czytać Przed ślubem powinnaś wszystkie swoje grzechy mężowi Jeżeli mąż przyjdzie cokolwiek podchmielony późno w noc do domu, powinnaś przyjąć go uprzejmie i życzliwie. – Wszelkie wtedy naruszenia pokoju przez żonę ma być odręcznie Żona powinna gotować według smaku Nie wolno nic stłuc w gospodarstwie domowem, ani też metrowych rachunków modniarek i krawcowych Pokojówki i kucharki mają być tylko przez męża przyjmowane i oddalane, bo zdolności kobiece potrafi z doświadczenia lepiej ocenić Wychowywanie dzieci należy tylko do żony, ma ona jednak obowiązek czuwać , aby mężowski spoczynek nocny nie był tem Przy czyszczeniu ubiorów męża, powinna ciekowość stłumić. Jeżeli jednak przypadkowo znalazła bilecik pisany delikatną rączką niewieścią lub fotografię jakiej damy powinna się raczej ucieszyć, że nad innemi mąż daje jej Jeżeli mąż kiedy raz w domu wieczór zostanie nie powinna mu żadnych robić wyrzutów, lecz być mu jako swemu chlebodawcy wdzięczna, że przez jego miłość ku niej została najszczęśliwszą i godną zazdrości.
Ku jedności małżeńskiej modlitwa za współmałżonka i z nim (zwłaszcza dziękczynna) oraz dialog małżeński sakrament pokuty i pojednania częste uczestnictwo w Eucharystii rekolekcje małżeńskie modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne samowychowanie (praca nad sobą) dążenie do świętości (naśladowanie Boga w miłości) grupa wsparcia (np. wspólnota) kompetentne poradnictwo Żona do męża: - Zobacz, ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek. Mąż na to: - A nie mówiłem, że ze mną będzie ci jak w bajce? Przychodzi mąż po pracy do domu i patrzy a żona płacze. Pyta: - Kochanie czemu płaczesz? Żona na to: - Trafiłam w szóstke. Mąż jej: - No to płaczesz ze szczęścia! Żona: - Nie dlatego płacze, płacze dlatego że zmarła mi mamusia! A mąż wrzeszczy ze szczęścia - No nie...KUMULACJA! Czy jest pan żonaty? - pyta krawiec klienta - Tak - W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce Wraca Matka Polka z zakupów, obładowana oczywiście siatkami, torbami i siateczkami. Idzie powoli, ugina sie pod ich ciężarem, aż tu nagle wyskakuje zza krzaka exhibicjonista i odsłaniając płaszcz pokazuje swoje nagie wdzięki w pełnej okazałości. Matka Polka spojrzała tylko i krzyknęła: - no żesz cholera jasna, zapomniałam jajek kupić!!!! Przy łóżku umierającej żony siedzi facet. - Może coś ci potrzeba kochanie - pyta smutnym glosem - Chciałabym - odpowiada cichutko żona - żebyś mnie jeszcze raz przelecial. - Oj taka słaba przecież jesteś, no ale jak bardzo chcesz ......... I gość włazi do łóżka, robi co żona sobie zażyczyła a potem przytulony do niej zasypia ze zmęczenia. Budzi sie po jakimś czasie a żona w świetnej formie krząta sie po kuchni przygotowując obiad. Facet zrywa się z poscieli i woła : - Kochanie co się stało ? Przecież taka chora byłaś ? - A to ten seks z tobą tak mi pomógł - informuje go z uśmiechem kobieta. Facet siada ciężko na stołku i smutnieje. Co jest, nie cieszysz się że wyzdrowiałam ? - Nie o to chodzi - mówi mąż - tylko jakbym wiedział, że mam takie możliwości to i babcie Zosię bym uratował i wujka Zdziśka.. - Staro, obróciłabyś się ku mnie! - Kces mnie, mój chłopecku?! - Nie, ino puscos bąki… Rozmowa baby z chłopem: - Stary, co robisz? - Tera nic. - To weź wideł i przerzuć troche plików w łoborze. - Ło Boże, znowu robota! A które wideło? Te z trzema tempymy zembamy? - Ta, teMP3. I komórke od razu doładuj. - Koksem z twardego dysku? - Ta, z twardego na płyte. I żebyś mi sie nie zresetował, bo ci bede musiała dane z pleców ściągać. - Już dobra, kobieto! A ty wykręć te swoją karte dźwiękowo, bo mnie już subwofery bolo od tego twojego rap Wyszłam za niego z miłości, a ten drań okazał się kompletnym bankrutem !!! Maż wraca od innej o czwartej nad ranem. Zapala światło i widzi żonę z wałkiem w ręce. - Zwariowałaś! O czwartej rano kluski robisz?! Kowalski wraca wściekły nad ranem do domu. - Przez ciebie spędziłem całą noc na policji! - ? - Tylko ty mogłaś wpaść na ten genialny pomysł żeby dać w banku hasło: "pieniądze albo życie"! Żona wraca z wizyty od lekarza i mówi do męża: - Kochanie, lekarz mi powiedział, że muszę odpocząć i wyjechać o ciepłych krajów, na przykład do Tunezji. To gdzie jedziemy? - Do innego lekarza! Przychodzi mąż do domu o 1:00 w nocy, żona mówi: - Gdzie ty tyle czasu byłeś?! mąż na to: - Ja tylko po gitarę! Małżonkowie wpadają na dworzec kolejowy, co sił biegną na peron... Niestety, za późno. Mąż odwraca się do żony i krzyczy: - Gdybyś się tak nie guzdrała, to byśmy zdążyli! - Gdybyś mnie tak nie poganiał, to byśmy krócej czekali na następny! Uradowana żona wraca do domu, i zwraca się do męża: - Wyobraź sobie,że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu - No i? ......... - Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę. Pijany mąż wraca nad ranem do domu... puka w drzwi otwiera żona. - Gdzie byłeś??!!! - U Heńka!! - odpowiada mąż - Co robiłeś!!!! - wykrzykuje żona - Noooo. grałem w szachy.... - Wchodź do domu pogadamy!!! Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka.... - Halo!! Heniek??... słuchaj czy był u ciebie dzisiaj mój mąż na szachach??... A Heniu na to: - Baaaa....... był???!!!! Kurna siedzi i dalej gra!!!!! Mąż wchodzi na łazienkową wagę i z całej siły wciąga brzuch. - Myślisz, ze to ci pomoże? - pyta żona. - Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę odczytać wagę. Wraca zmeczony grabarz do domu, ledwie zywy, pada z nog. Żona pyta: - Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?! A on: - Jeden, ale chowalismy naczelnika urzedu skarbowego. - No i co z tego?! - No niby nic, ale jak go tylko zakopalismy, to zerwaly sie takie brawa, z musielismy 7 razy bisowac... Małżeństwo Kowalskich postanowiło pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia: - Tristan i Izolda. Dwa poproszę... Kowalski jest następny: - Zygmunt i Ania. Dla nas tez dwa. - Kochanie, przecież cię prosiłem, żebyś mi ugotowała jajka na miękko, a te są twarde. - To ja już nie wiem, gotowałam prawie pół godziny i ciągle twarde? - Kochanie byłem właśnie w szpitalu i doktor powiedział, że Twoja mama czuje się coraz lepiej i już niedługo ją wypiszą. - Hmm to dziwne - odpowiada żona. Przecież wczoraj mówil, że jest z nią coraz gorzej i już niedługo umrze... - No popatrz... a mi powiedział, żebym się przygotował na najgorsze... Pewien facet miał podejrzenia, co do wierności swojej małżonki. Wynajął prywatnego detektywa i oprócz pisemnych raportów, zażyczył sobie dostawać dokumentację video. Detektyw raźno zabrał się do roboty i po tygodniu zjawia się u klienta z paczką nagranych kaset. Usiedli obaj i oglądają kolejno nakręcone scenki: - żonka uśmiechnięta spaceruje z facetem po parku - szaleńcza jazda na diabelskim młynie - urocza kolacja przy świecach w knajpce na molo - dancing i szampańska zabawa do rana ... Facet wreszcie nie wytrzymał, zacisnął łapy na oparciu fotela i wysapał: - Nie wierzę!.. Wprost nie mogę uwierzyć!... - Ech panie, przecież tu wszystko jest na taśmie - judzi go detektyw. - Nie o to chodzi, nie mogę uwierzyć, że moja żona to taka fajna babka!.. Umiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoją żonę: - Michelle, czy zdradziłaś mnie? - Tak... Pamiętasz, miałam takie wspaniałe perfumy... To od niego. Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoją żonę: - Susan, zdradziłaś mnie? - Tak... Pamiętasz, miałam takie piękne futro... To od niego. Umiera Rusek. Na łożu śmierci pyta swoją żonę: - Natasza, zdradziłaś mnie? - Tak... Pamiętasz, miałeś taką piękną czapkę... To on ci ją rąbnął! - Do kogo piszesz ten list ? - pyta żona męża. - Czemu pytasz ? - Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć! - odpowiada żona. Mąż przychodzi do domu, żona całuje go na powitanie. On pyta: - Właśnie zgoliłem wąsy, jak ci się podobam? - To ty?! - Słyszałam - mówi sąsiadka - że pani małżonek złamał sobie nogę. Jak to się stało? - Bardzo głupio. Właśnie robiłam zrazy, więc mój mąż poszedł do piwnicy po ziemniaki. Jak zwykle nie wziął ze sobą latarki, poślizgnął się na schodach i spadł w dół. - To straszne! I co pani zrobiła w takiej sytuacji?! - Makaron. Żona do męża: - Popatrz kochanie, reklama nie kłamie! Po wypraniu rzeczywiście twoja koszula jest śnieżnobiała! - Wolałem, jak była w kratkę! Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku: - Co tu się dzieje?! Kim pan, do diabla, jest?! - Mój mąż ma racje - mówi kobieta - jak się pan właściwie nazywa?! Wszedłem ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. - Ja pierniczę! Jestem za niski! Facet dał ogłoszenie do gazety "Szukam żony". Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami "Weź pan moją". Panie doktorze - żali się młody, przystojny, świetnie zbudowany gość - Mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedno, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, i nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Wszystko za mało. - Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz - Mam już trzy kochanki. - No to niech pan o nich powie żonie. Pewien facet zmienił szampon. Już po pierwszym umyciu włosów był zachwycony nowym, więc napisał entuzjastyczny list do producenta. Kilka tygodni później po powrocie z pracy zobaczył, że w salonie jest kilkadziesiąt butelek różnych szamponów, które przysłała mu firma w celu darmowego przetestowania. - No i co teraz? - pyta żona. - Teraz to ja piszę do General Motors. Mąż wraca z pracy, zastaje swoja żonę w łóżku z kochankiem. Staje jak wryty. - Jurek - mówi żona - ty się nie gap, ty się ucz! Rozmawiają dwaj starsi panowie. Jeden mówi do drugiego: - Zbliża się wasza rocznica ślubu nieprawdaż? - Tak - odpowiada drugi - i to spora, bo 20. - Wow i co zamierzasz zrobić z tej okazji dla swojej żony? - Zabiorę ją na wycieczkę do Australii. - Nieźle, a co zrobisz dla żony z okazji 25 rocznicy ślubu? - Pojadę i przywiozę ją z powrotem. Mąż: - Dlaczego zawsze zabierasz moje zdjęcie do pracy? Żona: - Ponieważ kiedy mam jakiś problem, nieważne, jak poważny, patrzę na twoje zdjęcie i problem znika. M.: - To wspaniale, że nawet moje zdjęcie jest dla Ciebie wsparciem! Ż. - Jasne, patrzę i zadaję sobie pytanie : Co może być większym problemem? Pewnego dnia, kiedy odwiedzałem moich starych, mama poprosiła mnie, żebym nakrył do stołu. Otworzyłem lodówkę i spostrzegłem, że w środku do drzwi było przylepione nieprzyzwoite zdjęcie pięknej, smukłej, idealnie zbudowanej i skąpo odzianej młodej kobiety. - Mamo, co to jest? - spytałem. - Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się. - I co, działa? - Tak i nie - odpowiedziała - Straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6. Siedzi facet i po cichutku czyta gazetę, rozkoszując się spokojem o poranku. Kiedy jego żona zakrada się do niego od tyłu i uderza go ogromną patelnią w tył głowy. - Za co to? - pyta się facet - Co to był za świstek papieru z imieniem Marylou w kieszeni twoich spodni? - dopytuje się wściekła żona. - Ależ, kochanie - tłumaczy się facet pamiętasz, dwa tygodnie temu poszedłem na wyścigi konne, Marylou to imię klaczy, na którą postawiłem. Żona się uspokoiła i wróciła do domowych obowiązków. Trzy dni później facet znów siedzi w swoim fotelu i czyta gazetę, gdy żona znów przywala mu patelnią. - A to za co? - pyta się facet. - Twoja klacz dzwoniła - wyjaśnia żona. Lekarz pokłócił się strasznie przy śniadaniu z żoną: - Ty też nie jesteś taka dobra w łóżku! - wykrzyczał i wybiegł do pracy. Później tego ranka stwierdza, że powinien to naprawić i dzwoni do domu: - Czemu tak długo nie odbierałaś? - Byłam w łóżku. - Co robisz tak późno w łóżku? - Zasięgam drugiej opinii. Rozmawia dwóch kumpli: - Aby zadowolić żonę, rzuciłem picie, palenie i karty. - No to na pewno jest szczęśliwa? - A tam. Wściekła chodzi. Za każdym razem, jak mordę otworzy, dociera do niej, że nie ma się czego przyczepić. Lekarz kończy badać kobietę, bierze na stronę jej męża i mówi: - Nie podoba mi się to, jak pańska żona wygląda. - Mi także, panie doktorze - mówi mąż - Ale jest dobrą kucharką i świetnie radzi sobie z dziećmi. Na przyjęciu jedna kobieta mówi do drugiej: - Czy przypadkiem nie ma pani obrączki na nieodpowiednim palcu? Druga na to: - Tak, bo wyszłam za nieodpowiedniego mężczyznę. Czy jest pan żonaty? - pyta krawiec klienta - Tak - W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce - Józek, dzisiaj mija 30 lat od naszego ślubu. - Może zarżnąć kurę? - A co ona winna??? Mąż wraca do domu i zastaje ją z kochankiem w łóżku. Nie namyślając się długo,bierze pistolet i natychmiast go zabija. - I ty się potem dziwisz,że nie masz przyjaciół - zauważa żona. - Kochanie, jak ci smakował obiad, który dziś ugotowałam? - Dlaczego ty stale dążysz do kłótni?! Mąż wraca do domu, całuje żonę i mówi: - Możesz mi pogratulować, dziś wieczorem założyliśmy klub abstynentów!!! - To musieliście być nieźle naprani! - zdumiewa się żona. Dlaczego kobiety maja mniejsze stopy niż mężczyźni? Żeby mogły stać bliżej zlewozmywaka. Najlepszy sposób na zapamiętanie daty urodzin żony: Raz o tym zapomnieć... W biurze pyta kolega kolegi: - Co wycinasz z gazety? - Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie... - I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem? - Schowam do kieszeni! Chcesz uniknąć licznych schorzeń, zawsze czuć się młodo i aktywnie? Najprostszą receptą na to jest codzienna dawka śmiechu! A więc śmiejmy się! Nauczyciel mówi do uczniów: - Wymieniłem z wami myśli i teraz mam pustkę w głowie! - A gdy już dostaniecie Nobla, nie zapomnijcie pana od fizyki... - Mów głośniej, bo wszystko Ci w brodzie zostaje (do ucznia z brodą). - Kto myśli, że od pływania sie chudnie, niech popatrzy na wieloryba. - Nadajesz się do rozwiązywania sznurowadeł, a nie zadań z matematyki. XuLRf.